Reforma rynku pracy: jak pomóc bezrobotnym?
Konfederacja Lewiatan popiera inicjatywę ministerstwa pracy dotyczącą reformy rynku pracy
09.09.2013 | aktual.: 04.11.2013 14:33
Konfederacja Lewiatan popiera inicjatywę ministerstwa pracy dotyczącą reformy rynku pracy. Zmiany w zakresie aktywizacji zawodowej od lat są wyczekiwane zarówno przez bezrobotnych, jak i podmioty prywatne dotąd nie dopuszczane przez powiatowe urzędy pracy na ten rynek usług. Niektóre propozycje resortu wymagają jednak istotnych zmian.
Możliwość kontraktowania części usług aktywizacyjnych jest jednym z filarów przygotowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zakłada ona między innymi profilowanie bezrobotnych, którym pomoc według nowych zasad udzielana będzie w zależności od sytuacji na rynku pracy w jakiej znajduje się bezrobotny.
*Polecamy: * Tego w polskim wojsku jeszcze nie było
- Pomysł jest dobry, ponieważ dopasowuje system funkcjonowania do standardów europejskich, niestety wybór narzędzia decydującego o profilu bezrobotnego jakim jest elektroniczny formularz, pozostaje chybiony, ponieważ może prowadzić do błędnej klasyfikacji, a co za tym idzie błędnej pomocy dla bezrobotnego i pozostawaniu przez niego kolejne miesiące bez pracy - mówi Ewelina Pietrzak, ekspertka Konfederacji Lewiatan. Lewiatan pozytywnie ocenia pomysł zobowiązania jednostek sektora publicznego do ogłaszania informacji o wolnych miejscach pracy do powiatowych urzędów pracy oraz wprowadzenie możliwości uzyskania pożyczki na podjęcie działalności gospodarczej. Pożyczka powinna na stałe zastąpić dotychczasowe dofinansowanie, co pozytywnie wpłynęłoby na rozwój przedsiębiorczości, ograniczając liczbę mikrofirm likwidujących działalność zaraz po upływie terminu, w którym byłyby zobowiązane do zwrotu kwoty dofinansowania.
Jednak część propozycji resortu pracy wymaga istotnych zmian, ponieważ nie wychodzi naprzeciw aktualnym zapotrzebowanią rynku pracy, a jedynie na kolejne lata konstytuuje rozwiązania, które od lat nie przynoszą rezultatów. Wśród nich jest m.in. konieczność wzięcia udziału przez bezrobotnych w Programie Aktywizacja i Integracja. Udział w programie najczęściej opiera się na pracach społecznie użytecznych lub robotach publicznych, których wykonywanie raczej aktywizuje społecznie niż przybliża bezrobotnych do znalezienia zatrudnienia.
Ponadto, czas trwania programu wynosi od 2 do 6 miesięcy, podczas których niepracujący od lat bezrobotny nadal nie otrzymuje pomocy, ponieważ dopiero po ukończeniu programu trafi do specjalistów z prywatnej firmy zajmującej się aktywizacją zawodową. Stanie się tak jednak tylko wtedy kiedy powiatowy urząd pracy zleci część usług aktywizacyjnych podmiotowi zewnętrznemu, do czego nie zobowiązuje go ustawa, mimo że od lat sam nie potrafił znaleźć zatrudnienia dla bezrobotnych. Kontraktacja usług, mimo że wprowadzona do ustawy, dotyczy bardzo ograniczonego zakres podmiotowego - tzn. tylko bezrobotnych wskazujących na duże oddalenie od rynku pracy i znaczny brak gotowości do podjęcia pracy, a ponadto jest oparta na zasadzie dobrowolności co nie wróży jej szerokiego zastosowania. Szczególnie biorąc pod uwagę, że początkowo minister pracy chce ograniczyć możliwość jej zastosowania tylko do powiatowych urzędów pracy, które nie spełniły warunków i nie otrzymały dodatkowych środków z Funduszu Pracy w celu lepszego
uzyskania efektywności.
*Polecamy: * Tego w polskim wojsku jeszcze nie było
Takie przepisy niweczą powszechne zastosowanie kontraktacji i prowadzą do punktu wyjścia. Bowiem mimo przygotowania przez resort rewolucyjnych i nowoczesnych rozwiązań, ich stosowanie będzie incydentalne i nie zmieni w sposób odczuwalny sytuacji na rynku pracy.
MA