Resort infrastruktury na temat wyników kontroli NIK przed ME-2012
Raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący stanu przygotowań do EURO 2012 opisuje stan z lat 2008-2009, a od tego czasu inwestycje znacznie przyspieszyły - tłumaczy resort infrastruktury odnosząc się do opublikowanych w poniedziałek informacji po kontroli NIK.
Po kontroli 127 zadań inwestycyjnych, prowadzonej od września 2009 do stycznia 2010, NIK wykazała, że przygotowania do piłkarskich mistrzostw Europy 2012 się opóźniają. Z opublikowanego w poniedziałek raportu NIK wynika, że spośród skontrolowanych inwestycji aż 52 zadania nie są realizowane zgodnie z przyjętym w 2009 r. harmonogramem. W konsekwencji termin oddania do użytku 36 przedsięwzięć (28 proc.) już w tej chwili przeniesiono na okres po rozpoczęciu mistrzostw. Ukończenie kolejnych 40 proc. inwestycji przesunięto na styczeń-maj 2012 roku.
Kontrola wykazała, że opóźnia się budowa i modernizacja dróg, portów lotniczych, dworców oraz linii kolejowych. Przykładowo, NIK zwraca uwagę, że budowa dróg ekspresowych S-3, S-5, S-7, S-8, S-17 i S-19, ważnych dla obsługi EURO 2012, nie zostanie w pełni ukończona przed czerwcem 2012 i nie będą one gwarantowały ciągłości ruchu na całych długościach. W przypadku autostrad A1, A2 i A4 istnieje zdaniem kontrolerów NIK zagrożenie, że nie zostaną oddane do użytku przed EURO 2012 z uwagi na planowane terminy zakończenia dużej części z nich w 2012 r.
Rzecznik resortu infrastruktury Mikołaj Karpiński zauważył w rozmowie z PAP, że pisanie raportu NIK zakończyło się na początku 2010 r. - Obejmuje on okres od 2008 r. do 2009 r. Od tego czasu mamy duży postęp w inwestycjach - zaznaczył. - Planujemy, że do 2012 r. zostanie oddanych do użytku ok. 750 km autostrad i ok. 780 km dróg ekspresowych - powiedział rzecznik.
Dodał, że trwają już prace remontowe na kluczowych dla organizacji mistrzostw dworcach i szlakach kolejowych, front robót rozwinęły także porty lotnicze. - Te inwestycje są współfinansowane m.in. z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko - wyjaśnił Karpiński.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk w lutym 2008 r. zapowiedział, że w 2012 r. w Polsce będzie 1 tys. 605 km autostrad i 2 tys. 418 km dróg ekspresowych. Wyliczał, że trzeba wybudować ok. 900 km autostrad, które zapewnią dobre połączenie z Gdańskiem, Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem. Dodatkowe połączenie między miastami organizującymi mecze miały zapewnić drogi ekspresowe. Minister zapowiadał, że do 2012 r. trzeba wybudować 2 tys. 101 km takich dróg.
Jak wynika z informacji resortu infrastruktury - od listopada 2007 r. do końca lipca 2010 r. podpisano umowy na budowę 1606 km dróg krajowych, w tym na 702 km autostrad oraz 904 km dróg ekspresowych, obwodnic i dużych przebudów dróg.