Rolnicy się wkurzyli. Poszło o tanie zboże z Ukrainy. Resort odpowiada
Szczecińscy rolnicy zostawią swoje pola i ruszą protestować m.in. przeciwko liberalizacji handlu z Ukrainą. Obawiają się, że polityka UE doprowadzi o zalania unijnego rynku tanim zbożem zza wschodniej granicy. Do sprawy odniosło się już Ministerstwo Rolnictwa.
Na początku maja Parlament Europejski przyjął w pierwszym czytaniu przedłużenie zawieszenia ceł przywozowych i kontyngentów na niektóre towary importowane z Ukrainy. Według wcześniejszych przepisów, cła wróciłyby 6 czerwca tego roku.
Niektórzy komentatorzy wskazywali, że choć rozporządzenie nie mówi wprost o płodach rolnych, polscy rolnicy będą jedną z grup poszkodowanych w wyniku działań unijnych urzędników. Pojawiły się obawy, że rodzime rolnictwo nie wytrzyma konkurencji z tanim zbożem importowanym bezcłowo z Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy ruszyły po kebaby Podolskiego. Byliśmy na otwarciu
"Tygodnik Rolniczy" podaje, że 14 maja w Szczecinie dojdzie z tego powodu do protestu. Poza liberalizacją handlu z Ukrainą, rolnicy sprzeciwiają się także umowie z Mercosurem, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i domagają się wsparcia państwa w obliczu suszy.
Jak czytamy w serwisie, w akcję włączył się Ogólnopolski Oddolny Protest Rolników, Rolnicza "Solidarność", Kółka Rolnicze i Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego w Szczecinie. O godzinie 12.00 protestujący mają pojawić się na na Wałach Chrobrego.
Ministerstwo Rolnictwa komentuje
W odpowiedzi na pytanie WP Finanse resort stwierdził, że projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zawieszenia niektórych części rozporządzenia (UE) 2015/478 w odniesieniu do przywozu produktów ukraińskich do Unii Europejskiej nie dotyczy liberalizacji importu towarów rolnych z Ukrainy.
"Proponowane przez Komisję Europejską rozporządzenie dotyczy wyłącznie wielostronnych środków ochronnych i związanych z nimi procedur stosowanych na podstawie przepisów Światowej Organizacji Handlu (WTO). Celem rozporządzenia jest wyłączenie Ukrainy ze stosowanych przez UE środków ochronnych w imporcie żelaza i stali" - czytamy w stanowisku MR.
Jak ustalił "Financial Times", cytowany przez PAP, Unia Europejska planuje wręcz wprowadzenie w najbliższych tygodniach wyższych ceł na import z Ukrainy.
"Według dyplomatów, na których powołuje się brytyjski dziennik, "propozycja przejściowa, niedawno przedstawiona państwom członkowskim UE, drastycznie obniżyłaby kwoty wolne od cła na produkty rolne". W opinii rozmówców "FT", dotychczasowy bezcłowy import jest "kołem ratunkowym dla ukraińskich rolników i budżetu (państwa)" - pisze Polska Agencja Prasowa.