Rosja krytykuje wstrzymanie budowy South Stream

Rosjan wyraźnie zaskoczyły i zabolały decyzje Bułgarii i Serbii o wstrzymaniu prac nad Gazociągiem Południowym. Bruksela najpierw grzecznie prosiła, wreszcie zniecierpliwiona tupnęła nogą.

Rosja krytykuje wstrzymanie budowy South Stream
Źródło zdjęć: © AFP | alexey nikolsky

Moskwa skrytykowała wstrzymanie budowy gazociągu South Stream, które jej zdaniem Unia Europejska narzuciła Bułgarii w ramach zawoalowanego przechodzenia do sankcji gospodarczych wobec Moskwy z powodu Ukrainy.

Pełznącym przechodzeniem do sankcji gospodarczych przeciwko Rosji nazwał działania Unii Europejskiej w związku z realizacją projektu South Stream przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow.

Premier Bułgarii Płamen Oreszarski zarządził w niedzielę wstrzymanie rozpoczęcia budowy bułgarskiego odcinka South Streamu do zakończenia konsultacji z KE, która ma zastrzeżenia do procedury wyboru inwestora - konsorcjum z rosyjskim Strojtransgazem na czele. Strojtransgaz należy do biznesmena Giennadija Timczenki, objętego sankcjami USA po marcowej aneksji Krymu przez Rosję.

- Trudno się oprzeć wrażeniu, że decyzja o blokadzie przez Komisję Europejską rozpoczęcia przez Bułgarię prac przy South Stream została podyktowana czysto politycznymi względami - powiedział Czyżow.

Na początku czerwca komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger jasno uzależnił realizację planów budowy South Streamu przez Gazprom od postawy politycznej Rosji w kryzysie na Ukrainie.

Czyżow zaznaczył, że UE nie objęła swoimi sankcjami Strojtransgazu, toteż obecna sytuacja jest "testem na to, czy Unia jest w stanie prowadzić politykę niezależną od USA". Zwrócił też uwagę, że decyzja o wstrzymaniu przez Bułgarię prac przy South Streamie zapadła po wizycie w Sofii amerykańskich senatorów.

Dwa dni przed wizytą amerykańskich senatorów w Sofii ambasador USA w Bułgarii Marcie Ries przestrzegła bułgarskie firmy przed współpracą z rosyjskimi koncernami objętymi sankcjami USA po aneksji Krymu.

- South Stream niewątpliwie ma bezpośredni związek z Ukrainą, gdyż po jego powstaniu kraj ten straci swój status tranzytowego monopolisty - podkreślił Czyżow.

Powiedział, że zablokowanie przez KE realizacji projektu gazociągu to ostrzeżenie dla krajów, które dążą do porozumienia o stowarzyszeniu z UE.

Oświadczył, że na rząd Bułgarii wywierano nader silną presję, nim zdecydowała się wstrzymać budowę.

- Pragnę zauważyć, że w ten sposób KE postąpiła z krajem, który jest pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej - powiedział Czyżow, podkreślając, że to sygnał ostrzegawczy dla tych krajów, które pragną się z Unią stowarzyszyć, czyli "będą mieć znacznie mniejsze możliwości obrony własnego punktu widzenia".

- Mam nadzieję, że sygnał ten będzie usłyszany w Kijowie, Tbilisi i Kiszyniowie - dodał Czyżow.

Liczący 3600 km South Stream to wspólny projekt Gazpromu i włoskiej firmy ENI, mający zapewnić dostawy rosyjskiego gazu do Europy Środkowej i Południowej z pominięciem Ukrainy. Przepustowość South Streamu ma wynieść 63 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Rura ma prowadzić z Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii, a następnie do Serbii, na Węgry, do Austrii i Słowenii. Ma to być kolejny - po Nord Stream - rurociąg omijający Ukrainę. Bułgarski, lądowy odcinek magistrali o długości 540 km ma mieć trzy tłocznie i jedno odgałęzienie liczące 59 km długości.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody