Rostowski za reformą emerytur górniczych

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział w czwartek, że chciałby, aby reforma emerytur górniczych została przeprowadzona w tej kadencji parlamentu. Zastrzegł jednak, że jeśli stanie się to w następnej kadencji, to nie będzie katastrofy dla finansów publicznych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- Czy będzie reforma emerytur górniczych w tej kadencji? Ja bym bardzo chciał. Ale gdyby ona miała miejsce w następnej kadencji, też nie będzie katastrofy - powiedział szef resortu finansów w czwartek w radiowej "Trójce".

Jak mówił, według obliczeń rządu w 2030 roku ok. jedna dziesiąta deficytu funduszu emerytalnego będzie wynikała z przywilejów górniczych. - Byłoby to w okolicach 3 mld dzisiejszych złotych, ale oczywiście gospodarka będzie większa - wyjaśnił.

Dodał, że połowa deficytu funduszu emerytalnego w tym czasie będzie wynikała ze zobowiązań wobec emerytów w starym systemie. Chodzi o osoby, które dużo wcześniej przeszły na emeryturę.

Z kolei cztery dziesiąte deficytu funduszu emerytalnego będzie skutkiem przekazywania składki z ZUS do OFE.

Ministrowie finansów Jacek Rostowski i pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentowali w ubiegłym tygodniu dokument pt. "Bezpieczeństwo dzięki zrównoważeniu", który zawiera rekomendacje zmian dotyczących oszczędzania w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Ministrowie zaproponowali trzy warianty zmian w OFE.

- Na pewno przed ustawą, która będzie skutkiem przyjęcia wariantu, przygotujemy podobne obliczenia, które były w 2011 roku i które pokazywały, jakie mogą być stopy zastąpienia w przyszłości - zapowiedział w czwartek minister finansów.

W zaproponowanych przez ministrów wariantach, pierwszy przewiduje likwidację części nieakcyjnej (obligacyjnej) OFE. Środki, których OFE nie mogą inwestować w akcje, byłyby przenoszone z OFE do ZUS. Ich równowartość trafiałaby na subkonta przyszłych emerytów i byłaby waloryzowana na tych samych zasadach, jak obecnie zgromadzone tam środki. Składka przekazywana OFE wzrosłaby do poziomu 2,92 proc. OFE miałyby prawo inwestować dowolną część swoich aktywów w akcje i zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne.

Drugi wariant zakłada dobrowolność udziału w części kapitałowej systemu emerytalnego. Osoby rozpoczynające pracę mogłyby wybrać, do którego OFE chcą należeć. Jeżeli ktoś nie wybrałby OFE, jego składka w całości trafiałaby na subkonto w ZUS.

Osoby, które już odprowadzają składki emerytalne, mogłyby zdecydować, czy chcą nadal pozostać uczestnikiem OFE, czy przenieść całą składkę i zgromadzone aktywa do ZUS. Na podjęcie decyzji o pozostaniu w OFE każdy ubezpieczony miałby 3 miesiące. Brak decyzji skutkowałby przeniesieniem aktywów i kapitału z OFE do ZUS.

Zgodnie z trzecim wariantem, tzw. dobrowolnością plus ubezpieczony mógłby zdecydować się na przekazanie całości składki do ZUS przy obecnej wysokości 19,52 proc., albo zdecydować się na przekazanie części składki do ZUS (17,52 proc.). Pozostała 2-proc. część składki trafiałaby do OFE, ale ubezpieczony musiałby wpłacać do funduszu także dodatkowe 2 proc. składki. W sumie składka emerytalna od wynagrodzenia wyniosłaby 21,52 proc., z czego 17,52 proc. pozostałoby w ZUS, a 4 proc. trafiłoby do OFE.

Ponadto planuje się przyjęcie, że emerytury z OFE byłyby wypłacane przez ZUS. Zastosowanie ma mieć w tym wypadku reguła tzw. suwaka bezpieczeństwa, zgodnie z którym na 10 lat przed przejściem na emeryturę oszczędności zgromadzone w OFE byłyby stopniowo (1/10 rocznie) przekazywane na subkonta w ZUS. Kapitał przenoszony na subkonto podlegałby obecnym zasadom waloryzacji. Reguła "suwaka bezpieczeństwa" nie miałaby zastosowania w przypadku wyboru trzeciego wariantu zmian w OFE.

Wybrane dla Ciebie
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?