Rynki już rozpoczęły święta

Na Litwie potwierdzono uchwałą wejście do strefy euro od stycznia przyszłego roku. Będzie to trzeci nasz sąsiad przechodzący na wspólną walutę. Na Wschodzie sytuacja w dalszym ciągu się rozwija. Obie strony nie odpuszczają i sprawdzają, jak wiele mogą jeszcze zrobić, zanim konflikt dojdzie do etapu, że któraś ze stron będzie musiała ustąpić. Piątek jest w wielu krajach dniem wolnym od pracy, zatem wątpliwym jest, by bez istotnego sygnału ze Wschodu na rynkach zagościła większa zmienność.

Rynki już rozpoczęły święta
Źródło zdjęć: © internetowykantor.pl

18.04.2014 10:06

Sejm Litwy potwierdził ustawą przyjęcie euro od 1 stycznia 2015 r. Co ciekawe jeszcze niedawno 60% obywateli była przeciwna wprowadzeniu euro, jednakże biorąc pod uwagę ostatnie napięcia na Wschodzie, odsetek ten z pewnością zmalał. Euro oznacza dalszą integrację z Zachodem i zwiększenie bezpieczeństwa walutowego na wypadek ataków spekulacyjnych. Ma również swoje problemy, jak pokazał przykład południa kontynentu. Gdy w gospodarce dzieje się źle, nie zadziała naturalny mechanizm obronny polegający na osłabieniu waluty. Będzie to trzeci sąsiad Polski, u którego będzie można płacić w euro.

Na Wschodzie w dalszym ciągu nie ma nudy. Ukraina zamknęła granice dla Rosjan w przedziale wiekowym 16-60 lat. Dodatkowo rosyjscy przedstawiciele w Radzie Europy zostali pozbawieni prawa głosu. Reakcje urażonej Moskwy nie trudno sobie wyobrazić. Oczywiście zagrożono wycofaniem delegatów i zaprzestaniem płacenia składek w ramach tej organizacji. Co ciekawe w dorocznym “show”, w którym prezydent Rosji odpowiada na “spontanicznie” zadawane pytania starannie wyselekcjonowanych obywateli, padło kilka ważnych deklaracji. Między innymi przyznał, że nieoznakowani umundurowani żołnierze na Krymie byli wysłanymi rosyjskimi żołnierzami mającymi umożliwić swobodne wyrażenie woli obywatelom Krymu.

Dzisiaj w większości państw Zachodu mamy dzień wolny wolny od pracy, czyli jednocześnie święto walutowe. W efekcie nie ma również publikacji ważnych danych makroekonomicznych, bo za takie nie uchodzą z pewnością przeciętne wynagrodzenia na Węgrzech. Również poniedziałek zapowiada się spokojnie od strony odczytów. W poniedziałek poznamy indeks Conference Board. Jest to wskaźnik wyprzedzający dla gospodarki, jednakże nie jest to najważniejszy z tych indeksów, zatem wątpliwe jest, by zatrząsł rynkami.

Ze względu na dni wolne wątpliwym jest również, by na rynkach zagościła dzisiaj zwiększona zmienność. Oczywiście nie jest to 100% zasada, natomiast inwestorzy wolą domykać pozycję przed świętami, by odpocząć psychicznie, a nie zastanawiać się, jak otworzy się rynek po świętach. Dodatkowym argumentem za taką obserwacją jest sytuacja na Wschodzie. Zostawianie otwartej pozycji, czekając, jakim mocnym wejściem przypomni o sobie Putin, nie jest wymarzoną metodą spędzania świąt.

EUR/PLN

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy EUR/PLN dwukrotnie docierał w okolice 4,2500. Jak widać, rynki podobnie wyceniają ryzyko dalszych działań wojennych ze strony Rosji, jak i zmniejszanie pakietów luzowania ilościowego w USA. Kurs poruszał się w kanale spadkowym jednakże po dotarciu do 4,1500 przeszedł w trend wzrostowy. Górne ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,2000 a kolejny opór znajduje się dopiero na 4,2450, czyli maksimum ostatniego miesiąca. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 4,1800, czyli dolne ograniczenie formacji, a następnie zasięg ostatniego wybicia, czyli poziom 4,1500.
CHF/PLN

Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, osiągał swoje maksima podczas niepokojów na Krymie oraz wcześniej na początku lutego. Jak widać, frank jest walutą, do której inwestorzy uciekają silniej w trakcie zagrożeń konfliktami militarnymi niż niepokojów na rynkach walutowych. Kurs poruszał się w trendzie spadkowym, jednakże po osiągnięciu poziomu 3,4000 przeszedł do trendu wzrostowego. Następnym oporem są obecnie okolice 3,4500. wczoraj przebito w dół wsparcie na 3,4350. Gdyby ruch w dół był kontynuowany, co z pewnością nie zmartwi kredytobiorców frankowych, możemy spodziewać się kolejnego przystanku na 3,4000.
USD/PLN

Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Obecnie kurs poruszał się w trendzie bocznym pomiędzy 3,0100 a 3,0800. Po ostatnich spadkach kurs oscyluje w okolicach 3,0200, jednakże testował już psychologiczną barierę 3,0000. Dla wzrostów kolejnym oporem jest testowany wczoraj poziom 3,0375, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne ostatnich tygodni.
GBP/PLN

Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył trend o łagodnym nachyleniu wzrostowym. Wsparciem jest obecnie minimum obecnego ruchu, a więc poziom 5,0000, kolejnym wsparciem jest 4,9910, czyli linia łącząca minima ostatnich tygodni. Dla wzrostów najbliższym oporem jest 5,1050 czyli górne ograniczenie obecnej formacji.

frankwalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)