Rząd rezygnuje z koncepcji powołania NOKE (opis)
05.02. Warszawa (PAP) - Rząd zrezygnował z powoływania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych - poinformował na środowej konferencji premier Donald Tusk. Projekt ustawy...
05.02.2014 | aktual.: 05.02.2014 14:23
05.02. Warszawa (PAP) - Rząd zrezygnował z powoływania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych - poinformował na środowej konferencji premier Donald Tusk. Projekt ustawy dotyczącej wydobycia gazu z łupków ma być przedstawiony na posiedzeniu rządu za dwa tygodnie.
"Był spór w samym środowisku i Radzie Ministrów, czy taka nowa instytucja do pilnowania standardów i rygorów (NOKE - red.) powinna powstać. Ostatecznie minister rekomenduje rozwiązanie bez stworzenia nowej instytucji, ale ze wzmocnieniem Wyższego Urzędu Górniczego i wykorzystaniem dotychczas działających narzędzi na rzecz kontroli środowiskowej i finansowej" - powiedział premier.
NOKE miał być spółką publiczną, obowiązkowym państwowym udziałowcem wszystkich koncesji. Jego udział w zyskach miał być proporcjonalny do udziału w kosztach. Przeciwko powoływaniu NOKE opowiadali się przedstawiciele firm wydobywczych.
Premier dodał, że aby zachęcić firmy do inwestowania pieniędzy w prace poszukiwawcze w Polsce, konieczny był mniej biurokratyczny model ustawy.
"Pieniądze, które można na świecie znaleźć, by inwestować je w poszukiwanie i wydobycie, są ograniczone, tymczasem coraz więcej krajów stawia na gaz łupkowy" - powiedział Tusk.
Premier poinformował, że konieczne było pogodzenie interesów obu stron - inwestorów i państwa. Zauważył on, że nie tylko inwestorzy mają zarabiać na gazie łupkowym - ma on być dobrem narodowym.
"To w jakimś sensie proces próbowania sił - ile trzeba dać wolności i swobody inwestorom, jak skonstruować przepisy, by czuli się oni wystarczająco bezpieczni i chcieli zainwestować swoje pieniądze" - powiedział premier.
Dodał, że minister środowiska Maciej Grabowski zobowiązał się "na kolejnym najbliższym posiedzeniu rządu, a więc za dwa tygodnie" przedstawić ostateczny projekt ustawy.
"Za dwa tygodnie bez jednego dnia autopoprawka uwzględniająca zmiany w zakresie ustawy Prawo geologiczne i górnicze zostanie przyjęta przez Radę Ministrów i wówczas trafi do Sejmu" - potwierdził Grabowski.
Dodał, że "absolutnym priorytetem" będzie bezpieczeństwo środowiskowe, interes Skarbu Państwa i racjonalne wykorzystanie złóż.
"Proponujemy jedną koncesję w miejsce obecnych dwóch. Będziemy proponować, by były przydzielane w trybie przetargowym. Przetargi będzie ogłaszał minister środowiska. Ale uważamy, że również przedsiębiorcy powinni mieć możliwość występowania do ministra, by tę procedurę udzielania koncesji mógł rozpocząć" - powiedział Grabowski.
"Uważamy, że to wymusi szybsze udzielanie koncesji przez administrację" - dodał.
Minister spodziewa się, że ten rok będzie przełomowy, jeśli chodzi o poszukiwania gazu łukowego.
"Mamy dobre wiadomości od inwestorów. Coraz więcej jest wykonywanych obiecujących odwiertów. Możemy mieć w tym roku pierwszy odwiert o charakterze komercyjnym" - powiedział.
Premier Donald Tusk poinformował, że nie ma obecnie większego ryzyka, że inwestorzy będą wycofywali się z Polski, tym bardziej, że pojawiły się bardzo dobre informacje z prac przy odwiertach na północy kraju.
"Jestem optymistą jeśli chodzi o przyszłość tego przedsięwzięcia w Polsce" - powiedział. (PAP)
morb/ jtt/