S&P najniżej w tym roku. WIG20 przed testem

Od wczorajszego popołudnia sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. S&P spadł do najnizszego poziomu w tym roku, złoto skoczyło do 1663 USD za uncje a frank zbliza sie do 3,74 PLN.

S&P najniżej w tym roku. WIG20 przed testem
Źródło zdjęć: © Noble Securities

03.08.2011 | aktual.: 03.08.2011 09:25

Od wczorajszego popołudnia sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. S&P spadł do najniższego poziomu w tym roku, złoto skoczyło do 1663 USD za uncje a frank zbliza sie do 3,74 PLN.

Zgodnie z oczekiwaniami Senat przyjał ustawe zwiekszajaca limit zadłuzenia USA i zgodnie z przypuszczeniami, decyzja ta nie zmieniła nawet o jote rynkowych nastrojów. Ceny akcji w USA przedłuzyły spadkowa serie, S&P spadł po raz siódmy z kolei, łacznie o 6,8 proc. Wczorajsze zamkniecie wypadło ponizej dołka z połowy marca i tym samym indeks znalazł sie (w cenach zamkniecia) na najnizszym poziomie w tym roku. Naruszenie wsparcia (o jednoznacznym przełamaniu jeszcze mówic nie mozna) tworzy nieciekawa perspektywe przedłuzenia spadków, a nawet wywołania paniki, ale jednoczesnie poziom wyprzedania rynku, który - dla przypomnienia - dwa tygodnie temu ocierał sie o rekordy hossy, sugeruje mozliwosc zwrotu akcji.

Wiele bedzie zalezało od publikowanych danych i nastrojów na innych rynkach. Trzeba powiedziec, ze te na razie nie wygladaja zbyt dobrze. Nikkei spadł o 2,1, a Kospi o 2,6 proc. do poziomów najnizszych od konca czerwca, poniewaz inwestorzy obawiaja sie spowolnienia w swiatowej gospodarce, które mogłoby przełozyc sie na słabsze wyniki eksporterów, juz teraz ograniczane przez kursy walutowe. W Australii indeks spadł o 2,3 proc. po informacjach o nieoczekiwanym spadku sprzedazy detalicznej i oczywiscie z powodu obaw o koniunkture na swiatowym rynku surowców. Jedynym swiatełkiem w tunelu, które rozbłysło na chwile, był odczyt PMI sektora usług w Chinach, który wzrósł nieoczekiwanie mocno do 59,6 z 57 w czerwcu, dzieki któremu indeks giełdy w Szanghaju wyszedł na moment na plus. Pół godziny przed koncem sesji tracił jednak 0,2 proc.

W Europie spodziewana jest kontynuacja spadków na otwarciu, choc dotychczasowe straty sa juz bardzo głebokie(np. CAC40 spadł o 12 proc. w mniej niz miesiac i ponad 4 proc. tylko w tym tygodniu). W centrum uwagi znajduja sie dzis wyniki europejskich banków i notowania długu włoskiego i hiszpanskiego. Societe Generale podał przed sesja wyniki kwartalne słabsze niz oczekiwano i o 31 proc. słabsze niz rok temu. Bank przyznał, ze udział w pomocy dla Grecji bedzie kosztował go 400 mln EUR i utrate mozliwosci realizacji załozonego na przyszły rok zysku 6 mld EUR.

W Warszawie nastroje równiez moga byc słabe na otwarciu, nawet pomimo lepszych niz oczekiwano wyników Pekao i BRE opublikowanych przed sesja. WIG20 moze stracic wsparcie w postaci linii pociagnietej po dołkach indeksu osiaganych w ostatnich 10 miesiacach, ale powinien obronic poziom 2600 pkt (dołki z pazdziernika i listopada ub.r). Do tego potrzebne bedzie ustabilizowanie sytuacji, które moga zapewnic odczyty indeksów PMI sektora usług w Europie (9:50-10:30), dane o sprzedazy detaliczne w strefie euro (11:00), oraz indeks ISM dla sektora usług w USA (16:00). Z uwaga nalezy takze sledzic wydarzenia na europejskim rynku długu i notowania franka, które potencjalnie rodza niebezpieczenstwa dla naszych banków (juz prawie 3,74 PLN).

Źródło artykułu:Noble Securities
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)