Samorządowa PIT-rewolucja
Gminy mają wreszcie przestać tracić miliardy na wprowadzanych przez rząd ulgach podatkowych - informuje "Rzeczpospolita".
19.11.2013 | aktual.: 19.11.2013 06:28
Samorządowy podatek dochodowy od osób fizycznych - tak ma się nazywać nowa zasada rozliczania wpływów z PIT między budżetem państwa i samorządami. Pomysł powstał w Kancelarii Prezydenta.
Jak ma wyglądać nowy system? Podatki płacone w pierwszym przedziale skali staną się w całości dochodem samorządów. Rząd zatrzyma dla siebie PIT płacony powyżej drugiego progu, który wynosi 32 proc.
Tak samo mają być dzielone wpływy z PIT liniowego (stawka 19 proc.). Podatek od dochodów do 85,5 tys. zł trafi do samorządów, a od przekraczających tę kwotę - do budżetu państwa.
W tej chwili gminy dotkliwie odczuwają wprowadzane przez rząd i Sejm ulgi w PIT. Każda oznacza dla nich utratę części wpływów. "Budżet państwa może sobie zrekompensować straty, np. podnosząc stawki VAT. Gminy nie mają takiej możliwości" - zauważa Adam Aduszkiewicz, prezes zarządu Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.
Projekt prezydencki nie rozwiązuje jednak w całości problemu. Nie precyzuje bowiem, co z objętymi ulgami dochodami, które mieszczą się w pierwszej skali podatkowej. Dlatego samorządy podchodzą do niego z dużą rezerwą.