Sawicki: 2 mln ha ziemi w zasobie skarbu państwa
Na koniec 2011 r. prawie 2 mln hektarów ziemi pozostawało w zasobie skarbu państwa, z czego prawie 1,5 mln ha było w dzierżawie - poinformował w czwartek sejmową komisję skarbu państwa minister rolnictwa Marek Sawicki. Zaznaczył, że to wstępne dane resortu.
26.01.2012 | aktual.: 26.01.2012 14:26
Sawicki przedstawił posłom komisji informację o dotychczasowym rozdysponowaniu ziemi, którą obecnie w imieniu skarbu państwa administruje Agencja Nieruchomości Rolnych. Od początku działania agencji sprzedano ponad 2,2 mln ha.
Do rozdysponowania pozostało ok. 310 tys. ha - podał. Minister zaznaczył, że do zasobu skarbu państwa powrócą, zgodnie z uchwalonymi w poprzedniej kadencji przepisami, wydzielone przez dzierżawców części gruntów, stanowiące 30 proc. dzierżawionych terenów. Grunty uzyskane od dzierżawców oraz pozostające w zasobie mają trafiać przede wszystkim do rolników indywidualnych na powiększenie gospodarstw - podkreślał minister.
- Dzierżawca będzie pytany, czy wyłączy 30 proc. ziemi, co da mu prawo pierwokupu reszty. Jeśli nie zgodzi się - nikt go do końca okresu dzierżawy nie będzie nękał czy do czegoś nakłaniał. Po wygaśnięciu umowy dzierżawiona ziemia będzie sprzedawana w trybie przetargu ograniczonego na wyłączenie gospodarstw - mówił.
Sawicki podał, że w 2011 r. udało się rozdysponować ok. 125 tys. ha ziemi. W ramach nieodpłatnego przekazania uprawnionym podmiotom w 2011 r. przekazano dodatkowo ponad 14 tys. ha. Na 2012 r. przygotowywanych do sprzedaży jest kolejne 100 tys. ha - podał minister, zaznaczył jednak, że będzie zabiegał o to, by ilość ta była wyższa.
Średnia cena hektara sprzedawanych gruntów wyniosła w III kwartale 2011 r. 17,1 tys. zł, przy średniej cenie w 2010 r. ok. 15,3 tys. zł - wyliczał minister.
Sawicki zadeklarował, że Agencja nie będzie organizowała dużych przetargów, tylko będzie chciała sprzedawać mniejsze działki, które będą w finansowym zasięgu rolników indywidualnych. - Jeżeli 10-hektarowy rolnik widzi ogłoszenie o sprzedaży 10 czy 150 hektarów, to nawet nie spojrzy na taką możliwość, bo go na to nie stać - tłumaczył.
W jego ocenie zmniejszenie powierzchni sprzedawanych działek powinno podnieść średnią cenę uzyskiwaną ze sprzedaży gruntu, choć zwiększają się koszty przygotowania takich przetargów. Minister powiedział, że w razie braku chętnych nabywców opowiada się za przekazywaniem takich terenów samorządom. Zapowiedział, że będzie dążył do wyprzedania ziemi z zasobów państwa i likwidacji Agencji Nieruchomości Rolnych.
Powiedział też posłom, że prowadzone są działania dla połączenia dwóch innych agencji rolnych - Agencji Rynku Rolnego i Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.