SNB pociesza kredytobiorców

Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) nadal wstrzymuje się z podwyżkami stóp procentowych. To dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów hipotecznych we franku, bo oznacza, że na razie ich oprocentowanie nie wzrośnie.

SNB pociesza kredytobiorców
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

17.03.2011 10:23

SNB poinformował, iż zamierza utrzymać dotychczasową ekspansywną politykę monetarną. Docelowy poziom decydującego o oprocentowaniu kredytów wskaźnika LIBOR 3M to nadal 0-0,75 proc., SNB zamierza utrzymać go w dolnej części tego przedziału, na poziomie ok. 0,25 proc., aktualnie wskaźnik wynosi 0,18 proc.

Podejście do polityki monetarnej pozostaje niezmienione, mimo dynamiczniejszych od oczekiwanych zmian w gospodarce zarówno szwajcarskiej jak i amerykańskiej i azjatyckich. SNB nadal jednak widzi ryzyko związane m.in. z zadłużaniem się krajów europejskich, wysokimi cenami ropy oraz trudnością w ocenie skutków trzęsienia ziemi w Japonii.

Nie bez wpływu na postawę Szwajcarskiego Banku Narodowego pozostaje niska inflacja w tym kraju, choć SNB podniósł nieco oczekiwania co do niej. Przy niezmienionym wskaźniku LIBOR 3M ma ona wynieść 0,8 proc. w 2011 roku, 1,1 proc. w 2012 i 2 proc. w 2013 roku (2,5 proc. w II kw.). Nadal jednak w krótkim terminie bank nie widzi zagrożeń dla stabilności cen w Szwajcarii. Z drugiej strony jednak SNB jest świadomy tego, że prognozy są wysoce niepewne i obecna ekspansywna polityka monetarna nie może zostać utrzymana bez długoterminowego narażania stabilności cenowej. Podwyżki nie spodziewamy się szybciej niż pod koniec bieżącego roku.

Ważnym celem działań banku centralnego Szwajcarii nadal jest dbanie o kurs franka, który mocno zyskał na wartości w drugiej połowie ubiegłego roku. Dalsza aprecjacja waluty wobec euro nie jest pożądana.

Utrzymanie stóp procentowych na niskim poziomie oraz troska o kurs franka to dobre wiadomości dla polskich kredytobiorców posiadających hipoteki rozliczane we franku. W naszej ocenie oprocentowanie kredytów w tej walucie powinno pozostać na aktualnym (niskim) poziomie co najmniej do końca bieżącego roku. Niestety, duży wpływ na portfele kredytobiorców ma osłabianie złotego, które przekłada się na rosnący kurs franka. Taka sytuacja może za to skusić chętnych na nowe kredyty we franku. W czwartym kwartale 2010 roku udział kredytów we franku w ogóle nowych hipotek wzrósł z ok. 4 do ponad 6 proc.

Marcin Krasoń,
Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)