Sojusz gazowy z Niemcami
Unia Europejska chce, aby Polska, Niemcy i kraje bałtyckie stworzyły tak zwany region gazowy. To nie zagwarantuje nam ciągłości dostaw surowca - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta zwraca uwagę, że jeśli Rosja wstrzyma dostawy gazu, to w tej sytuacji mechanizmy pomocy unijnej nie zadziałają.
22.03.2010 | aktual.: 22.03.2010 10:57
Unia dzieli Europę na regiony gazowe. Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego, wskazuje, że region gazowy w takim składzie jak zaplanowała Unia jest dla Polski bardzo niekorzystny. W Komisji Europejskiej zastrzegają jednak, że to dopiero projekt.
Według analityków, obecność Niemiec (które są największym rynkiem gazowym w Europie) w naszym regionie, sprawi, że zdominuje on pozostałe kraje. Łączne zużycie gazu w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii jest ponad czterokrotnie niższe niż u naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy importują ponadto ponad trzy i pół razy więcej surowca.
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że w tej sytuacji unijne mechanizmy pomocowe nie zostałyby uruchomione nawet wtedy, gdyby Gazprom całkowicie wstrzymał dostawy gazu do Polski.
Analitycy twierdzą, że znacznie korzystniejsze byłoby stworzenie regionu w składzie: Polska, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia.