"Solidarność" w obronie wynagrodzeń pracowników handlu
Mimo że obroty w handlu nie spadają, kryzys dotyka pracowników tej branży. Pracodawcy coraz chętniej kryzysem tłumaczą obniżki zarobków, alarmuje "Solidarność" handlowców.
W ocenie szefa sekcji krajowej pracowników handlu "S" Alfreda Bujary, obroty ponadnarodowych korporacji handlowych systematycznie rosną. W rozmowie z PAP Bujara podkreślił, że zarządy firm branży, w której w całej Europie pracują ok. 22 mln osób, mimo kryzysu cały czas inwestują i wciąż otwierają nowe placówki.
_ Coraz częściej dzieje się to kosztem pracowników, którzy mają ogromny udział w wypracowywanych zyskach. Pracodawcy wykorzystują kryzys, obniżając - gdzie to możliwe wynagrodzenie oraz nie przedłużając umów zawartych na czas określony, nawet pracownikom zatrudnionym już w jednym miejscu dziesięć lat _- podkreślił Bujara.
W ub. roku w całej branży handlowej pracowało w Polsce niespełna 1 mln osób, według "Solidarności" to ok. 200 tys. za mało w stosunku do realnych potrzeb.
JS
Handel-Net