Spór o granice. Wojewoda jest przeciw. O wszystkim zdecyduje rząd

Wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król negatywnie zaopiniował wniosek Olsztyna o przyłączenie części gminy Purda do miasta. Decyzja ta wynika z różnic w wynikach konsultacji społecznych przeprowadzonych w obu regionach.

W Olsztynie 1 proc. mieszkańców wziął udział w konsultacjach, z czego 70 proc. poparło zmianę granic. W gminie Purda frekwencja wyniosła ponad 33 proc., a aż 97 proc. uczestników było przeciwnych. Wojewoda podkreślił, że brak współpracy między samorządami może prowadzić do destabilizacji.

Władze Olsztyna argumentują, że zmiana granic jest niezbędna dla rozwoju miasta jako centrum gospodarczego regionu. Jednak wójt gminy Purda, Teresa Chrostowska, uważa, że opinia wojewody jest słuszna, podkreślając znaczenie głosu mieszkańców. Ostateczna decyzja należy do Rady Ministrów.

Proces powiększania Olsztyna rozpoczął się w styczniu, kiedy to Rada Miasta wyraziła chęć przejęcia terenów z gminy Purda. Pomysł ten spotkał się z negatywną oceną zarówno gminy, jak i powiatu olsztyńskiego. Mimo to miasto kontynuuje starania o powiększenie swoich granic.

Według władz Olsztyna na części przyłączonego obszaru miałoby powstać "miasteczko prawne", czyli nowe siedziby takich instytucji jak sąd i prokuratura, a docelowo również areszt śledczy, który funkcjonuje obecnie w ścisłym centrum. Ma to również pomóc w staraniach o utworzenie w Olsztynie pierwszego w regionie sądu apelacyjnego.

W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że Olsztyn nie zmieniał swoich granic od kilkudziesięciu lat, co stanowi wyjątek wśród stolic województw, które regularnie powiększają się wraz ze wzrostem populacji lub rozwojem funkcji miejskich. Olsztyn ostatni raz powiększył się w 1988 r. o ok. 13 km kw. części wsi położonych w sąsiednich gminach Dywity, Gietrzwałd, Jonkowo i Stawiguda.