Spór sędziów z resortem rozstrzygnie trybunał
Przepis wymagający, aby to minister sprawiedliwości osobiście podpisywał każdą decyzję o przeniesieniu sędziego, jest niekonstytucyjny - twierdzi resort. I przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Gazeta przypomina, że Sąd Najwyższy w swojej opinii uznał, że przepis ten nie pozwala ministrowi sprawiedliwości scedować na swoich zastępców uprawnienia do podpisywania swoich decyzji. A to oznacza - zdaniem Sądu - że wszystkie decyzje o przeniesieniu sędziów bez ich zgody niepodpisane osobiście przez ministra są nieważne.
Tymczasem - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" - taka praktyka funkcjonowała w resorcie od lat. Skutkiem takiej interpretacji Sądu Najwyższego byłoby więc przyjęcie, ze wszystkie wyroki wydane przez sędziów przeniesionych w ten sposób są dotknięte nieważnością. Do powtórki byłoby więc kilkaset tysięcy procesów.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".