Stypułkowski zastąpi Grendowicza w BRE

Potwierdziły się informacje „Parkietu” z ubiegłego tygodnia: Cezary Stypułkowski będzie kierować BRE. Rada odwołała wczoraj prezesa Mariusza Grendowicza.

03.08.2010 11:14

Cezary Stypułkowski zacznie kierować bankiem już w październiku tego roku. Do tego czasu pełniącym obowiązki prezesa będzie wiceprezes banku odpowiedzialny za ryzyko Wiesław Thor. Stypułkowski od czterech lat jest dyrektorem zarządzającym banku inwestycyjnego JP Morgan na Europę Środkową i Wschodnią. Wcześniej był prezesem PZU i Banku Handlowego.

Zysk zaczął rosnąć

BRE nie podał przyczyny odwołania Mariusza Grendowicza, który dwa i pół roku temu zastąpił na stanowisku prezesa BRE Sławomira Lachowskiego. Z informacji „Parkietu” wynika, że głównym powodem odwołania Grendowicza był konflikt z dwoma członkami rady nadzorczej, w tym z jej przewodniczącym Maciejem Leśnym.

– Aby móc w pełni ocenić sytuację, trzeba będzie poczekać pewnie kilka miesięcy. Wydaje się, że podjęta przez radę decyzja nie wynika z rezultatów, jakie bank osiąga, ale z kwestii personalnych. Nie sądzę, żeby właściciele mieli zastrzeżenia do wyników spółki – mówi Maciej Szczęsny, analityk Nomura International.

Wczoraj BRE Bank podał, że zmiana na stanowisku prezesa nie ma związku z wynikami finansowymi osiągniętymi w II kwartale.Skonsolidowany zysk brutto wyniósł 171 mln zł, a zysk netto 124,3 mln zł, i były wyższe od osiągniętych w I kwartale 2010 r. odpowiednio o 8,4 proc. i 7,7 proc. Pełny raport półroczny BRE Banku zostanie opublikowany jutro rano.

Poradził sobie

Kiedy w marcu 2008 roku Mariusz Grendowicz przychodził do banku, BRE był na fali wielkiej ekspansji na polskim rynku oraz z planami wyjścia poza granice. Pół roku później zbankrutował amerykański Lehman Brothers i zaczął się kryzys na rynkach finansowych.

– Mariusz Grendowicz trafił na dwa wyjątkowe lata w gospodarce. Banki w tym czasie starały się, żeby przetrwać, a nie rosnąć i rozwijać biznes – mówi Andrzej Powierża, analityk Domu Maklerskiego Banku Handlowego.Według Dariusza Górskiego, analityka Wood & Co., Grendowicz dobrze poradził sobie w kryzysie.

– Przyszedł do banku, który miał niski współczynnik wypłacalności, odziedziczył problematyczny portfel kredytów gotówkowych w mBanku, nie bez znaczenia było ryzyko w części korporacyjnej – wylicza Górski. – Zarząd musiał zmienić strategię z ekspansywnej na taką, która zapewni przetrwanie w burzliwych czasach. Decyzja rady nadzorczej jest zaskoczeniem, szczególnie że sukcesem zakończyła się emisja akcji BRE o wartości 2 mld zł.

Grendowiczowi zarzucano, że zatrudnił zbyt wielu menedżerów, z którymi wcześniej współpracował w BPH. Spekulowano, że razem z nim zostanie odwołany Przemysław Gdański, wiceprezes odpowiedzialny za bankowość korporacyjną, którego do BRE ściągnął odwołany wczoraj prezes.

PARKIET
Eliza Więcław

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)