Szpital w Częstochowie tonie w długach? Lekarze alarmują
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. OZZL alarmuje, że zadłużenie rośnie, a placówka nie jest w stanie samodzielnie go spłacić. Władze szpitala podejmują działania naprawcze.
Przedstawiciele placówki przyznają, że jest ciężko
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy jest zaniepokojony sytuacją finansową Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie, czyli największej placówki medycznej w regionie. Związek podkreśla, że duży zakres działalności czyni szpital niezbędnym elementem publicznego systemu ochrony zdrowia.
Największa Matka Boża na świecie powstaje w Polsce. Byliśmy u jej stóp
"Problemy nawarstwiały się od lat"
Szpital co roku zwiększa przychody. Ze sprawozdań finansowych placówki wynika, że na koniec 2023 r. wyniosły 467 mln zł. Rok później wzrosły do kwoty 558 mln zł. Jednak wzrost przychodów o kilkadziesiąt milionów złotych nie jest w stanie zrekompensować rosnących kosztów, które w analogicznym okresie, rok do roku wzrosły z 505 do 612 mln zł.
Szybszy wzrost kosztów od przychodów sprawił, że szpital zakończył poprzedni rok ze stratą 54,5 mln zł. Dla porównania w 2023 roku strata wyniosła niespełna 34 mln zł. Dług szpitala osiągnął już poziom 170 mln zł.
– Obciążenie długiem osiągnęło skalę, której placówka nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć – obsługa zadłużenia pochłania obecnie około 90 tysięcy złotych dziennie - alarmuje OZZL, cytowany przez serwis.
Władze szpitala przyznają, że sytuacja jest trudna. - Problemy finansowe nie powstały w roku bieżącym, czy też poprzednim, nawarstwiały się od wielu lat. Główne problemy finansowe dotyczą zobowiązań wymagalnych, jak również kosztów obsługi długu. Natomiast podejmowanych jest wiele wielopłaszczyznowych działań mających na celu poprawę tej sytuacji. Wdrożenie ich wymaga jednak czasu - mówiła rzeczniczka placówki Magdalena Łosik, cytowana przez "Wyborczą".
Wśród działań, które mają poprawić sytuację szpitala jest budowa nowoczesnego Oddziału Intensywnej Terapii Medycznej. Placówka stara się także o środki zewnętrzne.
Dodatkowym problemem są opóźnienia w płatnościach z NFZ. Na koniec sierpnia niezapłacone świadczenia nielimitowane sięgały 15,5 mln zł. Szpital stara się o zwiększenie kontraktu, aby zapewnić pacjentom lepszy dostęp do świadczeń i poprawić stabilność finansową.
