Sieć sklepów uruchamia system "kup teraz, zapłać później" w kolejnych sklepach stacjonarnych. Dla klientów oznacza to, że będą mieli dwa tygodnie na decyzję, czy płacą, czy oddają produkt.
Handlowcy śmieją się, że wojna jądrowa i uderzenie meteoru nie wywołałyby takich skutków jak zabranie ludzkości kodów kreskowych. Dziś czarno-białe paski są wszędzie. Dzięki nim dowiemy się, z jakiego kraju pochodzi produkt, ale także czy dany baton albo surówka nie są przeterminowane.