Zawzięty złodziej ukradł alkohol, a po miesiącu wyniósł z tego samego sklepu stos bombonierek. - Początki biznesu są trudne, a tu jeszcze takie kłody pod nogi - przyznaje w rozmowie z WP Finanse właściciel sklepu. Nie tylko jego zdaniem nowe przepisy o kradzieży tylko zachęcają do łamania prawa.