Polski system gospodarczy wygląda tak, jakby tworzono go pod największe firmy państwowe i międzynarodowe koncerny, które stać, by radzić sobie z gąszczem przepisów przy pomocy sowicie opłacanych kancelarii prawnych. Dlaczego nasze rządy robią wszystko, żeby nie rozwijała się klasa średnia? Może dlatego, że rząd sam funkcjonuje jak koncern, który dba tylko o kluczowych klientów, czyli tych dostarczających mu najwięcej pieniędzy.