niepelnosprawni

Wiceminister inwestycji i rozwoju goszczący w programie "Money. To się liczy" mówił o założeniach programu Dostępność+, który został uchwalony przez Radę Ministrów. - Dostępność w tej chwili jest wyrazem dobrej woli ze strony inwestora, stąd tez ustawa będzie dawała możliwość skargi. Nie będzie już tak, że jakiś budynek użyteczności publicznej ma podjazd, ale taki, z którego można zjechać, ale prawdopodobnie po raz ostatni. Czyli zamierzamy wprowadzić obowiązki, sankcje, ale z drugiej strony bardzo mocny program edukowania - mówił w programie "Money. To się liczy" Paweł Chorąży, wiceminister inwestycji i rozwoju.

Program Dostępność+ ma pomóc osobom z niepełnosprawnościami, ale też osobom starszym, osobom, które prowadzą wózki z dziećmi albo choćby tym z dużym bagażem – dla nich to szansa na lepsze, sprawniejsze poruszanie się – tłumaczył w programie „Money. To się liczy” Paweł Chorąży, wiceminister inwestycji i rozwoju. - On ma dwa wymiary: z jednej to patrzenie wprzód i zmierzenie się ze zmianami demograficznymi, a z drugiej uczynienie naszej przestrzeni lepszą i taką, która pozwoli nam korzystać ze wszystkich dobrodziejstw, które niesie życie. 23 mld zł przeznaczone na program to z jednej strony bardzo dużo, a z drugiej – patrząc z punktu widzenia wyzwań – nie tak wiele, uważa wiceminister. - Chcemy zmienić sposób myślenia o projektowaniu, o inwestowaniu pieniędzy w Polsce, zarówno pieniędzy publicznych, jak i prywatnych. Ustawa o dostępności będzie wymuszała na wszystkich, którzy proponują nowe rozwiązania legislacyjne, uwzględnienia kwestii dostępności - podkreślał. I podał przykład: polskie prawo budowlane nie uwzględniało od architekta tego, żeby projektował w sposób dostępny.