Na ponad 500 tys. zł mogła oszukać klientów kobieta, która w Starogardzie Gd.
prowadziła punkt jednego z banków. Prokuratura zarzuciła 37-latce przywłaszczenie pieniędzy, które
obiecała wymienić na euro oraz funduszy z przyznanych klientom kredytów.
Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z klientów stwierdził na swojej lokacie nieautoryzowaną wypłatę.
Prowadzący śledztwo policjanci ustalili, że pieniądze wypłaciła jedna z pracownic.