Obawy o kondycję biur podróży powróciły z hukiem wystrzałów w Egipcie. Odwołanie lotów i pobytów w jednym z najpopularniejszych krajów wśród polskich turystów może spowodować, że część biur podróży zbankrutuje.
Prezydent Tunezji Zin el-Abdin Ben Ali opuścił w piątek kraj w związku z niepokojami społecznymi i udał się do Arabii Saudyjskiej. Jako tymczasowy prezydent został w sobotę zaprzysiężony przewodniczący izby niższej parlamentu Fuad Mebaza. Dotychczasowy premier Mohammed Gannuszi rozpoczął rozmowy z opozycją w sprawie utworzenia koalicyjnego rządu jedności narodowej.