Jak pisze "Rzeczpospolita", luka w prawie sprawia, że jeśli wdowiec sprzeda nieruchomość, która stanowiła wspólną własność ze zmarłym małżonkiem, to od połowy uzyskanych pieniędzy będzie musiał zapłacić podatek.
Po ostatnich reformach 50-letnie wdowy będą musiały poczekać na renty po mężach aż skończą 60 lat - informuje "Gazeta Wyborcza".