Po pierwszych tygodniach wyjątkowego pilnowania się przyszedł czas na spowszednienie wysokich sankcji. Wypadków drogowych jest więcej niż rok temu. Styl jazdy kierowców zmienia się na mniej przepisowy - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".
W stołecznej straży miejskiej powstał projekt powołania "drogówki". Strażnicy ci mieliby zajmować się wykroczeniami w ruchu drogowym popełnianymi przez kierowców na obszarach wydzielonych Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie.
Radykalne podniesienie kar i zaostrzenie sankcji dla kierowców przewiduje rządowy projekt ustawy, który właśnie trafił do Sejmu. Będzie więcej punktów karnych i surowsze mandaty.
Dwa tysiące terminali płatniczych trafi w ręce polskiej policji, a jeśli zajdzie potrzeba, będzie ich więcej - zapowiada MSWiA. Taki ma być efekt noweli Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, którą we wtorek przyjęła Rada Ministrów.
W Rosji wprowadzono ulgi dla kierowców płacących mandaty bez ociągania się. Ci zaś, którzy będą ten przykry obowiązek odwlekać, mogą stracić prawo jazdy.