zakaz handlu

W tym roku Wigilia Bożego Narodzenia po raz pierwszy w historii polskiego handlu będzie dniem ustawowo wolnym od pracy, co oznacza niemal całkowite zamknięcie sklepów na trzy kolejne dni. Od tej zasady pojawią się jednak nieliczne wyjątki.

W 2026 roku Polacy będą mogli robić zakupy w 8 handlowych niedziel. Decyzje te wynikają z obowiązujących przepisów zakazujących handlu większości niedziel w roku.

W niedzielę, 21 grudnia, klienci będą mogli zrobić zakupy. Będzie to ostatnia niedziela handlowa w tym roku. To również ostatnia okazja przed świętami, by skorzystać z otwartych sklepów w niedzielę. Inaczej sytuacja wygląda w Wigilię.

Tegoroczna Wigilia Bożego Narodzenia po raz pierwszy zostanie uznana za ustawowo wolną od pracy, obejmując również handel. Zgodnie z przepisami, otwarcie sklepu i nakłanianie pracowników do pracy w tym dniu może skutkować nałożeniem na pracodawcę kary wynoszącej nawet do 100 tys. zł.

W tym roku Wigilia Bożego Narodzenia po raz pierwszy będzie dniem ustawowo wolnym od pracy. Przepisy dotyczą także handlu. Za otwarcie sklepu i zmuszenie do pracy kasjerów, pracodawcy może grozić grzywna do 100 tys. zł.

W tym roku Wszystkich Świętych przypada w sobotę, co oznacza, że sklepy pozostaną zamknięte przez dwa dni z rzędu. Natomiast w tygodniu poprzedzającym to święto sieć Biedronka wydłuży godziny otwarcia ponad 3 tys. swoich sklepów w całym kraju.

15 sierpnia, Święto Wojska Polskiego, to dzień wolny od pracy. Czy sklepy będą otwarte w długi weekend? Sprawdź, gdzie można zrobić zakupy.

W 2025 r. mamy tylko osiem niedziel handlowych. Jedna z nich przypada w pierwszy weekend wakacji - 29 czerwca. Na kolejną okazję do zrobienia większych zakupów ostatniego dnia tygodnia trzeba poczekać do końca letniej przerwy od szkoły.

W Wielką Sobotę sklepy będą otwarte krócej. Przepisy wskazują, że tego dnia można handlować tylko do godz. 14:00, ale sieci handlowe wprowadziły jeszcze większe ograniczenia. Dla przykładu w Lidlu zakupy zrobimy tylko do godz. 13:00.

Społem Kwidzyn znalazło sposób na otwieranie sklepów w niedziele, wykorzystując inteligentne wózki zakupowe i ochroniarzy. Prezes Karol Sienkiewicz podkreśla, że jego metoda jest zgodna z prawem. W planach jest uruchamianie kolejnych placówek w niedziele niehandlowe.

Państwowa Inspekcja Pracy przypomniała, że w Wielką Sobotę pracownicy mogą pracować tylko do godziny 14.00. Za wydłużanie czasu pracy pracodawcom grożą wysokie kary finansowe - sięgające nawet 100 tys. zł.

Złamanie zakazu handlu może kosztować przedsiębiorcę 40 tys. zł. Sklep chciał omijać ograniczenia, otwierając "klub czytelnika". Inspekcja pracy i sąd uznały, że nie było to legalne działanie. Grzywien nałożonych za omijanie zakazu jest jednak więcej.

Sejm zdecydował, że od 2025 r. Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. O losach nowych przepisów zdecyduje teraz Senat i prezydent. Pracownicy handlu protestują, bo nowe prawo dokłada im jednocześnie kolejną niedzielę pracującą. - To tytaniczny wysiłek - mówi przewodniczący związkowców.

W Święto Niepodległości obowiązuje zakaz handlu, a w tym roku ten dzień będziemy obchodzili w poniedziałek. W związku z dodatkowym dniem wolnym Biedronka postanowiła zmienić godziny otwarcia w dniach poprzedzających. Przez 3 dni ponad 3 tys. placówek sieci będzie działało dłużej.

Lewica forsuje projekt ustawy, której efektem będzie zakaz handlu w Wigilię. Do pomysłu odniosła się Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD). Branża ostrzega, że zmiana narazi sklepy na ogromne straty finansowe, a także utrudnienia kadrowe i logistyczne.

Ustawa dotycząca uchylenia zakazu handlu to ważna część specustawy powodziowej, która trafiła już do Dziennika Ustaw. Skutkiem tego, sklepy w rejonach dotkniętych klęską żywiołową będą mogły być w niedzielę 13 października.

W piątek 28 czerwca rozstrzygnęły się dalsze losy projektu łagodzącego zakaz handlu. Z najnowszego badania przeprowadzonego na panelu Ariadna na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że jesteśmy mocno podzieleni w tej sprawie.

W trakcie środowego posiedzenia Sejm zajmie się projektem ustawy, który ma wprowadzić dwie niedziele handlowe w miesiącu. Do grona jego krytyków dołączył Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw. - Jest on szkodliwy zarówno ze społecznego, jak i z ekonomicznego punktu widzenia - czytamy w stanowisku.

Pracownicy dobrze zarobią przychodząc do pracy w niedziele - przekonują posłowie Polski 2050. Do Sejmu trafia właśnie projekt ich autorstwa, który zliberalizuje zakaz handlu. Handlowa "Solidarność" uważa jednak, że z szumnych zapowiedzi nic nie wyjdzie. - Nie dajcie się nabrać - apeluje "S" do kasjerów.

Pracownicy Kauflandu protestują przeciwko planom wznowienia sprzedaży w dwie niedziele w miesiącu. Projekt, który ma zliberalizować zakaz handlu, będzie rozpatrywany przez Sejm w przyszłym tygodniu. - Zrobimy wszystko, by nie dopuścić do powrotu niedziel handlowych - deklaruje szefowa związkowców.