Tajemnicza transakcja najbogatszego Polaka
Jan Kulczyk zamierza uruchomić nowy biznes. Od firmy milionera Aleksandra Gudzowatego po cichu kupił projekt gazociągu Bernau - Szczecin. Teraz najpewniej wejdzie we współpracę z Gaz-Systemem, spółką Skarbu Państwa, z którą zamierza sprowadzać rosyjski gaz... z Niemiec - przypuszcza "Dziennik Gazeta Prawna".
05.10.2012 | aktual.: 05.10.2012 09:29
Spółka Kulczyka, która kupiła projekt gazociągu od Bartimeksu, może wybudować gazowy łącznik pomiędzy Polską i Niemcami. W projekt ma być również zaangażowana spółka Skarbu Państwa, która zarządza siecią gazociągów w naszym kraju. Informację tę potwierdził gazecie Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu.
Do kupna przez Kulczyka projektu gazociągu miało dojść jeszcze w wakacje, ale żadna ze stron transakcji długo nie ujawniała szczegółów. - informuje "DGP". O tożsamości kupca niespodziewanie poinformował wszystkich Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu. Ujawnił, że to właśnie Jan Kulczyk nabył projekt gazowego łącznika. W skład projektu wchodzą m.in precyzyjne plany budowlane, działki i pozwolenia na budowę.
W Kulczyk Holding nikt oficjalnie nie chce potwierdzić tej transakcji. Dariusz Mioduszewski, prezes Kulczyk Investments nie zaprzecza, że doszło do podpisania takiej umowy. Ale całej sprawy nie chce komentować.
Zaskoczony wydaje się być sam Aleksander Gudzowaty, który utrzymuje, że nie miał pojęcia, iż to właśnie spółka powiązana z Kulczykiem nabyła projekt. To ciche przejęcie eksperci tłumaczą nie tylko umową pomiędzy znaczącymi w biznesie nazwiskami, ale także ewentualną przyszłością rurociągu.
Ich zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że rurociągiem Bernau - Szczecin będzie płynął rosyjski gaz pobierany z węzła Nord Streamu, rurociągu, którym po dnie Bałtyku płynie gaz z Rosji do Niemiec, omijając przy tym Polskę. Budowa nowego łącznika oznaczać może, że niebieskie paliwo sprowadzać będziemy z Niemiec, ale nadal będzie to gaz pochodzący z rosyjskiego Gazpromu. Co to oznacza? Nic innego, jak obowiązek opłacenia pośrednika w imporcie gazu do Polski.
Wciąż nie jest w tym wszystkim znana rola Gaz-Systemu - informuje "DGP". Gudzowaty zdradza, że projekt chciał sprzedać właśnie tej spółce, ale nie była nim zainteresowana. Przedstawiciele spółki Skarbu Państwa wskazują, że możliwe są również inne koncepcje budowy gazociągu, który połączyłby nas z Niemcami. Prezes Jan Chadam twierdzi, że podobny projekt spółka może zrealizować samodzielnie. Rurociąg mógłby transportować nawet 6 mld m sześc gazu rocznie na odcinku pomiędzy Lwówkiem i Szczecinem.