Tanće na linii trendu
Ostatnia sesja tygodnia na Książęcej upłynęła na nadrabianiu czwartkowych zaległości względem parkietach zagranicznych. Na rynku terminowym, grudniowa seria kontraktów rozpoczęła zmagania z poziomu 2 337 pkt, zyskując 5 pkt względem środowego rozstrzygnięcia.
05.11.2012 | aktual.: 05.11.2012 09:01
Kolejne godziny handlu upłynęły w oczekiwaniu na stanowiące najważniejsze wydarzenia dnia popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Październikowa zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym istotnie przebiła oczekiwania rynkowe (171 tys. vs 125 tys.) ale rynki przyjęły odczyt z wyraźną rezerwą. W Warszawie kurs FW20Z12 zszedł do sesyjnego minimum na 2 329 pkt ale kontra kupujących szybko zniwelowała ten ruch. Końcówka kwotowań przyniosła wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 347 pkt, natomiast sam finisz wypadła wysokości 2 346 pkt (+1,03%)/ Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 23,8 tys. pozycji. LOP na koniec dnia spadł o 4,4% do poziomu 88,3 tys. pozycji.
Piątkowa sesja przyniosła walkę o kluczowe wsparcie w postaci dolnego ograniczenia średnioterminowego trendu spadkowego. Byki próbowały zneutralizować negatywną wymowę środowych manewrów a w efekcie na wykresie serii kontynuacyjnej wyrysowana została niska biała świeca z dłuższym dolnym cieniem, umiejscowiona w górnym zakresie poprzednich zmian. Mobilizacja kupujących nie starczyła jednak na test najbliższej strefy wsparcia (2 354 – 2 360 pkt; tj. połowy korpusu z 23.10 oraz środowych maksimów). W efekcie, na rynku trwa w najlepsze balans na wspomnianej na wstępie linii trendu. Poniżej, istotne znaczenie mają ostatnie minima rynkowe w przedziale 2 318 – 2 329 pkt. Szybkie oscylatory wykonały nieznaczny zwrot na północ, jednak o ile Composite Index przebił swoje średnie, to pozytywnym sygnałem będzie dopiero pokonanie przez RSI skośnego oporu. Średnioterminowy oscylator siły trendu wskazuje niezmiennie na słaby trend spadkowy.
Biuro Maklerskie Banku BPH