Tesco chce pokonać Biedronkę
Celem brytyjskiej sieci jest pozycja lidera polskiego rynku
handlu detalicznego. Pokonanie portugalskiego konkurenta wydaje się jednak
mało prawdopodobne, przynajmniej na razie.
Dyrekcja Tesco zapowiedziała, że w przyszłym roku finansowym (rozpoczynającym się w marcu 2011 r.) chce otworzyć 100 sklepów. Jak zauważa "Rzeczpospolita", oznacza to podwojenie tempa rozwoju z obecnego roku, kiedy firma uruchomi 50 placówek. - Dokładniejsze plany przedstawimy w kwietniu po zamknięciu budżetu - zapowiedział prezes Tesco Polska Ryszard Tomaszewski. W ubiegłym tygodniu brytyjska centrala podała, że do 2015 r. powierzchnia sklepów w Europie Środkowo-Wschodniej ma ulec niemal podwojeniu i wynieść 4, 1 mln mkw. - dzisiaj jest to 2,2 mln mkw. Firma ma w tej części Europy (wliczana jest do niej również Turcja) 850 sklepów.
Celem strategicznym spółki jest pozycja lidera polskiego rynku handlowego, którym dzisiaj jest dyskontowa sieć Biedronka. Według "Rz" plan Brytyjczyków firmy jest bardzo ambitny, ale niemal niemożliwy do zrealizowania. W ubiegłym roku Tesco miało w Polsce ponad 9 mld zł obrotów, a Biedronka ponad 16,8 mld zł. Różnicę pogłębia także niespotykana wśród konkurentów dynamika wzrostu na poziomie 30 procent, odnotowana przez Portugalczyków po trzech kwartałach 2010 r.