Tragedia na Mazurach. Służby badają wciągnięcie 62-latka przez prasę
Prokuratura Rejonowa w Ełku bada okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w zakładzie przetwarzającym odpady pobudowlane. Podczas pracy przy maszynie zginął 62-letni pracownik.
W czwartek (20.11) wieczorem 62-letni pracownik zakładu przetwarzającego odpady w Ełku zginął w wyniku wciągnięcia przez prasę. Prokurator Mirosław Ignatowicz potwierdził, że wypadek miał miejsce przy ulicy Krzemowej. Okoliczności zdarzenia są obecnie szczegółowo badane, aby ustalić przyczyny i zabezpieczenia w zakładzie - informuje radioolsztyn.pl.
Na razie nie postawiono zarzutów
Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, a bieg śledztwa wskazuje, że klasyfikacja prawna wypadku może być znana dopiero w przyszłym tygodniu. Śledczy analizują również dokumentację zakładu oraz warunki bezpieczeństwa pracy.
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
W wyniku tragicznej śmierci pracownika zakład, w którym doszło do wypadku, znalazł się pod baczną obserwacją prokuratury. Śmierć pracownika stawia pytania o przestrzeganie norm oraz zapewnienie odpowiednich środków ochrony w miejscach pracy związanych z obsługą maszyn.
Źródło: radioolsztyn.pl