Trzy oblicza Dow Jones’a

Amerykańska średnia przemysłowa znajduje się na tym samym poziomie co przed rokiem. Dow Jones transportowy stracił w tym czasie 8,5 proc., a wskaźnik grupujący spółki użyteczności publicznej zyskał 9,5 proc. To układ typowy dla gospodarczej dekoniunktury.

Obraz
Źródło zdjęć: © Open Finance

Choć giełdowe indeksy uznawane są za niezłe barometry koniunktury gospodarczej, z wyprzedzeniem sygnalizujące zbliżające się tendencje, inwestorzy wciąż wypatrują najbardziej pomocnych i niezawodnych. Sięgają przy tym także do mniej typowych, takich jak choćby Baltic Dry Index, obrazujący tendencje na rynku transportu morskiego, a pośrednio odzwierciedlający z wyprzedzeniem stan koniunktury w światowej gospodarce. Równie dobrze można jednak skorzystać z giełdowych indeksów branżowych.

Na nowojorskim parkiecie mamy do dyspozycji zarówno wskaźnik transportowy (Dow Jones Transportation), jak i spółek użyteczności publicznej (Dow Jones Utilities). Oba indeksy są „wyczulone” na zmiany koniunktury gospodarczej bardziej niż większość pozostałych. Ilustracją tego zjawiska może być porównanie zachowania się tej „rodziny” wskaźników Dow Jones. Dow Jones Industry, czyli popularna średnia spółek przemysłowych, ma obecnie wartość niemal identyczną, jak dwanaście miesięcy temu. I choć w tym czasie podlegał silnym wahaniom, nie wskazuje na większe zmiany gospodarczej koniunktury. Znacznie bardziej dokładny obraz uzyskujemy patrząc na średnią transportową i użyteczności publicznej. Ta pierwsza, zniżkując w porównaniu do lipca 2011 r. o 8,5 proc. i wykazując od lutego 2012 r. lekką tendencję zniżkową (spadek o 8 proc.), sugeruje że amerykańska gospodarka nie jest w najlepszej kondycji, a perspektywy są równie niepewne.

Z nieco innej perspektywy oceniać i prognozować można zjawiska zachodzące w gospodarce obserwując zachowanie się kursów akcji spółek użyteczności publicznej. Ze sprawdzonej na dojrzałych rynkach prawidłowości wynika, że w czasach gorszej koniunktury gospodarczej lepiej sprawują się notowania spółek użyteczności publicznej. Popyt na ich produkty lub usługi nie podlega cyklicznym wahaniom, a co za tym idzie przychody i zyski są w niewielkim stopniu zależne od koniunktury, więc w niepewnych czasach inwestorzy w tym segmencie rynku chętniej lokują swoje kapitały.

Dow Jones Transportation i Dow Jones Utilities

Obraz
© stooq.pl

Jeśli spojrzeć na Dow Jones Utilities, widać długookresową tendencję wzrostową. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wskaźnik poszedł w górę o 9,5 proc. Jego bardzo dobre zachowanie w ostatnich tygodniach, przypieczętowane zwyżką o ponad 6 proc., kontrastuje ze słabością Dow Jones Transportation, tracącego w tym czasie ponad 7 proc. Taki układ wskaźników jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z osłabieniem amerykańskiej gospodarki i nienajlepszymi perspektywami na najbliższą przyszłość. Poprawy można oczekiwać, gdy tendencje obserwowane w przypadku Dow Jones Transportation i Utilities zaczną ulegać zmianie.

Wykorzystując oba indeksy do prognozowania koniunktury giełdowej i gospodarczej warto zwrócić uwagę na dwa zjawiska. Po pierwsze, spółki użyteczności publicznej nie są zupełnie niewrażliwe na osłabienie gospodarcze. W przypadku jego pojawienia się ich indeks także zniżkuje. Poddaje się także gwałtownym załamaniom, jak w latach 2001-2002 po pęknięciu internetowej bańki, czy 2008-2009 w czasie największego nasilenia globalnego kryzysu finansowego. Obecnie zjawisk tego typu trudno się spodziewać, ale należy liczyć się z nadejściem fazy, w której gospodarcze osłabienie odczuje także sektor użyteczności publicznej.

Po drugie, z obserwacji wynika, że zachowanie Dow Jones Utilities zwykle z kilkutygodniowym wyprzedzeniem sygnalizuje zmiany tendencji na pozostałych segmentach giełdowego parkietu. W obecnej sytuacji wypada z niecierpliwością oczekiwać nie tyle na pogorszenie się kondycji w segmencie utilities, co relacji między nim a średnią transportową, na korzyść tej ostatniej.

Roman Przasnyski, Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Uwielbiana w Polsce ryba może zniknąć. "To bardzo poważna sprawa"
Uwielbiana w Polsce ryba może zniknąć. "To bardzo poważna sprawa"
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?