Turcy zbojkotują chińskie towary

Turecki minister przemysłu i handlu Nihat Ergun wezwał we czwartek swoich rodaków do bojkotu chińskich towarów w proteście przeciwko działaniom Chin wobec ujgurskiej mniejszości w Sinkiangu - podała agencja Reuters.

09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 18:06

Minister przemysłu i handlu Nihat Ergun wezwał we czwartek swoich rodaków do bojkotu chińskich towarów w proteście przeciwko działaniom Chin wobec ujgurskiej mniejszości w Sinkiangu - podała agencja Reuters.

Według tureckich mediów podczas spotkania z eksporterami branży przemysłowej w Yozgat w środkowej Turcji minister stwierdził, że Turcy powinni w ten sposób wywrzeć presję na Chiny, zmuszając je do zakończenia przemocy w tej autonomicznej prowincji. _ Sprawdźmy, czy kraj, którego produkty sprowadzamy, szanuje ludzkość _ - przytacza słowa ministra agencja prasowa Dogan.

Rzeczniczka rządu Devlet Arik potwierdziła słowa ministra, zaznaczając jednak, że jest to jego osobista opinia, a nie stanowisko rządu.

Wicepremier Bulent Arinc stwierdził, że oczekuje od Chin zbadania zajść w prowincji w sposób, który nie zaszkodzi stosunkom chińsko-tureckim. Dodał, że Turcja jest gotowa pomóc w śledztwie.

W środę turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan obiecał poruszyć problem Sinkiangu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, której Turcja jest niestałym członkiem.

Zamieszkujący Sinkiang Ujgurzy są ludem tureckim, dlatego też krytyka przemocy na tle etnicznym w tej prowincji była w Turcji szczególnie ostra pomimo coraz silniejszych powiązań gospodarczych kraju z Państwem Środka. Według wicepremiera Arinca w Turcji mieszka około 300 tys. Ujgurów.

W Urumczi, stolicy Sinkiangu, w trwających od niedzieli starciach pomiędzy Ujgurami a stanowiącymi większość etniczną w Chinach Hanami zginęło według oficjalnych danych 156 osób.

Źródło artykułu:PAP
chinywymiana towarowatowar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)