Tusk o szczycie UE: za mało, by uspokoić rynki
Kraje strefy euro oraz grupa państw "euro plus" doszła do porozumienia, ale nie jest ono tak znaczne, by uspokoić rynki - ocenił po całonocnych antykryzysowych obradach szczytu UE premier Donald Tusk. Przeszkodził "sceptycyzm" Brytyjczyków.
09.12.2011 | aktual.: 09.12.2011 06:11
Kraje strefy euro oraz grupa państw "euro plus" doszła do porozumienia, ale nie jest ono tak znaczne, by uspokoić rynki - ocenił po całonocnych antykryzysowych obradach szczytu UE premier Donald Tusk. Przeszkodził sceptycyzm Brytyjczyków.
Tusk określił rezultat blisko 10-godzinnych obrad przywódców UE jako pół na pół. - Na pewno ważnym efektem jest to, że większość państw doszła do porozumienia, czyli strefa euro i istotna grupa euro plus, natomiast sceptycyzm Brytyjczyków kładzie się jakimś cieniem na tym porozumieniu - powiedział premier.
Wielka Brytania utrudniała postęp rozmów w sprawie zmian w traktacie UE, które zwiększałyby dyscyplinę budżetową oraz integrację strefy euro.
Dodał, że osiągnięte w nocy z czwartku na piątek porozumienie "samo w sobie być może jeszcze nie jest aż tak intensywne, żeby uspokoić rynki". - Na pewno krok do przodu, ale do entuzjazmu daleko - podsumował Tusk. Ocenił, że ustalenia są dość neutralne dla Polski.