Tuż obok Polski odkryli złoto. Mieszkańcy i radni przeciwko wydobyciu
W Zlatých Horach, przy granicy z Polską, lokalne władze sprzeciwiają się planom wznowienia wydobycia złota. Mimo odkrycia bogatych złóż, mieszkańcy obawiają się negatywnego wpływu na środowisko i turystykę.
Zlate Hory, oddalone o kilka kilometrów od Głuchołaz, przez stulecia było ważnym centrum wydobycia surowców. W masywie Príčný vrch (pol. Poprzeczna Góra) pozyskiwano nie tylko złoto, lecz także rudy miedzi i cynku. Ostatnia kopalnia zakończyła działalność ponad trzy dekady temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekali na tira z towarem za tysiące złotych. To do nich przyjechało
Teraz jednak państwowa spółka Diamo przedstawiła pomysł reaktywacji prac, ponieważ odkryła, że zasoby złota mogą sięgać nawet 4 ton. Oprócz tego odkryto miedź i rzadki pierwiastek gal. Firma zamierza wystąpić o koncesję i poszerzenie obszaru poszukiwań, składając stosowne dokumenty do czeskiego Ministerstwa Środowiska.
Władze lokalne przeciwne wydobyciu złota
Portal opole.wyborcza.pl donosi, że podczas ostatniej sesji rady miejskiej (8 września), większość radnych opowiedziała się przeciwko reaktywacji kopalni. Milan Rac, starosta Zlatých Hor, wyraził obawy, że wznowienie wydobycia nie przyniesie korzyści dla rozwoju miasta. Władze wolą inwestować w turystykę i ochronę przyrody.
Spółka szacuje, że wydobycie złota zajmie ok. 10 lat, a radni obawiają się, że reaktywacja działalności górniczej zaszkodzi środowisku i atrakcyjności regionu. Niektóre z dawnych wyrobisk zamieniono w muzeum górnictwa złota - Dolinę Zagubionych Sztolni, a część służy dziś do celów leczniczych
Obawy mieszkańców
Mieszkańcy Zlatých Hor i okolic wyrażają obawy o hałas i wpływ prac górniczych na wody gruntowe.
- Niedawno doświadczyliśmy tu powodzi. Woda faktycznie płynęła z tutejszych wzgórz. Obawiam się, że wszelkie działania chemiczne podczas wydobycia mogłyby zagrozić wodom gruntowym, a właściwie całej naszej wsi - przyznała mieszkanka Hermanovic w rozmowie z portalem iRozhlas.cz.
Spółka Diamo planuje zorganizować spotkanie informacyjne z mieszkańcami, aby przedstawić szczegóły planowanego wydobycia. Ostateczna decyzja o koncesji należy do władz centralnych Republiki Czeskiej.