Ubóstwo coraz bliżej polskich rodzin

Około dwóch milionów Polaków cierpi skrajne ubóstwo, a pięć milionów zmaga się z trudnymi warunkami życiowymi. Profesor Tomasz Panek ze Szkoły Głównej Handlowej, współautor raportów "Diagnoza społeczna", przyznał w radiowej Jedynce, że trudno dokładnie ustalić liczbę ubogich. Za osobę ubogą uważa się kogoś, kto nie może zaspokoić podstawowych potrzeb na pożądanym poziomie. Zmienia się jednak definicja tych potrzeb.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Obecnie za minimum egzystencji uważa się w Polsce dochód wynoszący ok. 400 złotych na osobę miesięcznie. Inne ujęcie zakłada tak zwane relatywne podejście do ubóstwa. W tym rozumieniu za ubogie uważa się gospodarstwo domowe, którego dochody są mniejsze od 60 procent średniego dochodu. Według tej definicji, często stosowanej w Unii Europejskiej, ubogich jest dużo więcej. W Polsce byłoby to 17 procent gospodarstw domowych.

Czym innym jest wykluczenie społeczne, które nie musi wynikać z ubóstwa, a na przykład z braku kwalifikacji, potrzebnych do zdobycia pracy.

Liczba ubogich zależy też od poziomu wykształcenia członków rodziny. Ubogich jest najwięcej tam, gdzie jest najwyższe bezrobocie, rejony te są przy tym najsłabiej rozwinięte. Najwięcej ubogich jest więc w województwie lubelskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. Najbardziej zagrożeni ubóstwem są osoby utrzymujące się ze świadczeń socjalnych i renciści. Natomiast nie należy włączać do tej grupy emerytów, których dochody kształtują się lepiej niż rencistów, w związku z np. waloryzacją świadczeń.

Profesor Panek powiedział, że polityka społeczna powinna się skoncentrować na tak zwanym trwałym ubóstwie, czyli na osobach, które są ubogie przez dłuższy czas. W latach 2005-09 liczba takich ubogich spadła o 9 procent, ale w ostatnich latach spadek się zatrzymał. Nie oznacza to jednak, że sytuacja się pogorszyła i liczba ubogich wzrasta. Profesor Panek przyznał, że trudno przewidzieć, jak odsetek ubogich będzie się zmieniał w przyszłości.

Dziś na antenach europejskich radiofonii publicznych rozmowy o ubóstwie w ramach Dnia Solidarności z Ubóstwem. Akcję prowadzi Europejska Unia Nadawców (EBU).

Wybrane dla Ciebie
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟