Udana obrona luki 26 199 - 26 720 pkt.
WIG rozpoczął czwartkową sesję oddając z nawiązką to, co zyskał w środę na fixingu. W pierwszych minutach handlu tracił nawet ponad 5% na wartości. Potem uaktywnili się kupujący, którzy wykorzystywali niskie ceny akcji, i wykres indeksu powoli zaczął piąć się w górę.
Ok. 11:00 zbliżył się do poziomu 27 000 pkt., który okazał się silnym oporem i nie udało się go sforsować. Do końca notowań WIG wahał się pomiędzy 26 500 pkt., a 27 000 pkt. O 14:30 opublikowane zostały dużo gorsze od prognoz dane o bezrobotnych w USA, ich liczba wzrosła do 516 tys. t/t, podczas gdy spodziewano się 483 tys. Statystyka pozostała bez większego wpływu na rynki akcji. Ostatecznie WIG zamknął się -3,2%, WIG20 -4,3%, przy obrotach ok. 1,4 mld zł. To są mniej więcej poziomy sprzed środowego, dziwnego fixingu, także można powiedzieć, że to była raczej neutralna sesja. Najważniejsze dla dalszego obrazu rynku jest jednak to, co się wydarzyło na parkietach w Stanach Zjednoczonych. Najpierw tamtejsze indeksy osiągnęły październikowe minima, a następnie doszło do technicznego, potężnego odbicia. Prawie 4% minusy zostały „przekute” w niemal 7% plusy, co jest bardzo silnym sygnałem premiującym stronę popytową. Należy zaznaczyć, iż sygnałem wynikającym wyłącznie z analizy technicznej, perspektywy światowej
gospodarki są nadal złe i cały czas się pogarszają. W piątek na GPW również powinniśmy obserwować wzrosty, ale po stonowanej sesji na rynkach azjatyckich, nie będą raczej tak spektakularne jak w USA.
Wykres indeksu WIG Wczorajsze notowania ponownie zakończone ponad 3 spadkiem nie cieszą posiadaczy akcji, a tak duży niegdyś spadek można dzisiaj uznać za normalne wahnięcie sesyjne, do których już rynek nas przyzwyczaił. Notowania zniosły Indeks w okolice silnego wsparcia w postaci luki z 29.10 przekraczając dolne ograniczenie luki jedynie o 43 pkt. lecz już zamknięcie wypadło w okolicach górnego ograniczenia, tworząc świecę doji obrazującą wahanie rynku w pobliżu ważnego wsparcia, co uwiarygodnia ten poziom. Warto zwrócić uwagę na drugi z rzędu wysoki poziom obrotów sięgający na wczorajszej sesji niespełna 1,4 mld zł. Utworzenie świecy dużo poniżej dolnego ograniczenia kanału spadkowego przekreśla utworzenie typowej prowzrostowej formacji flagi, lecz wynagrodzić to może udana obrona wsparcia na dzisiejszej sesji oraz zamknięcie powyżej wczorajszego maksimum 27 021 pkt. W przypadku baku wystarczającej siły popytu i zamknięcia poniżej 26 020 pkt. indeks przejdzie do testu październikowego minimum, ale to na dzisiejszej wydaje
się mniej prawdopodobne.
BM Banku BPH