UE: Polska odczuje skutki kryzysu
Polska gospodarka odczuje skutki kryzysu finansowego. Komisja Europejska przewiduje słabszy wzrost gospodarczy w naszym kraju. W całej Wspólnocie Bruksela przewiduje przyhamowanie wzrostu do 0,2 procent PKB.
Jeszcze w tym roku Bruksela odnotuje nieznaczny wzrost gospodarczy do poziomu 5,4 proc. produktu krajowego brutto, ale już w przyszłym roku spadnie on poniżej 4 proc., by nieznacznie przekroczyć ten próg za 2 lata.
Słabszy popyt wewnętrzny i spadek inwestycji spowodują spowolnienie wzrostu gospodarczego - stwierdziła Komisja Europejska. Na gorsze wyniki wpływ ma także spadek eksportu, spowodowany pogorszeniem się sytuacji w całej Unii, głównego partnera handlowego Polski.
Polecamy: » Zobacz raport "Kryzys na giełdach" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Zobacz raport "Bankructwa banków na świecie" src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479283200&de=1479396600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Jeśli chodzi o bezrobocie, to - jak stwierdza Bruskela - w pierwszej połowie roku nastąpiła imponująca poprawa. Ale już w przyszłym roku spadek bezrobocia ulegnie zahamowaniu. W przyszłym roku wyniesie 7,3 proc., a za 2 lata wzrośnie do 7,8 proc.
Spadnie natomiast inflacja - o prawie 1 punkt procentowy w porównaniu z prognozami sprzed pół roku. W przyszłym roku wyniesie 3,5 proc. Jeszcze w tym roku Komisja prognozuje, że będzie ona na poziomie 4,3 proc. w związku z podwyżkami płac i wzrostem cen energii oraz gazu.
Unijni analitycy przyznają, że do tej pory polski sektor bankowy był odporny na zawirowania na rynkach finansowych, ale w przyszłym roku kryzys da o sobie znać, bo wzrost gospodarczy będzie wolniejszy. Zmniejszą się wydatki Polaków na konsumpcję i spadną inwestycje. Pogorszenie się sytuacji w całej Unii, będacej głównym partnerem handlowym Polski, odbije się także na naszym eksporcie.
Jesienne prognozy Komisji wskazują, że kryzys finansowy dotknie w przyszłym roku gospodarki najbardziej rozwiniętych krajów Unii. Bruksela przewiduje, że ożywienie nastąpi dopiero w 2010 r., gdy ustabilizuje się sytuacja na rynkach finansowych i nastąpi wzrost zaufania inwestorów, oraz konsumentów.