Unicredit nie komentuje dymisji Bieleckiego
Centrala grupy Unicredit w Mediolanie nie komentuje rezygnacji Jana Krzysztofa Bieleckiego ze stanowiska prezesa banku Pekao S.A - powiedział PAP w środę przedstawiciel biura prasowego Andrea Morawski.
25.11.2009 | aktual.: 25.11.2009 15:54
- Nie komentujemy tej decyzji, nie zajmujemy wobec tego faktu żadnego oficjalnego stanowiska - oświadczył Morawski. Poproszony zaś o komentarz do doniesień niektórych polskich mediów o tym, jakoby powodem tej dymisji miał być spór Bieleckiego ze stroną włoską, Andrea Morawski powiedział, że również i do tych informacji grupa Unicredit nie będzie się odnosić.
Nieoficjalnie PAP dowiedziała się w mediolańskiej siedzibie Unicredit, że kierownictwo tej grupy bankowej uważa stosunki z Janem Krzysztofem Bieleckim za "bardzo dobre". Cieszy się on wielkim zaufaniem, bardzo dużo zrobił dla banku- powiedział nieoficjalnie reprezentant Unicredit. Jego zdaniem, Bielecki wykonuje "bardzo dobrą pracę".
Środowy "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że przyczyną rezygnacji Jana Krzysztofa Bieleckiego ze stanowiska prezesa banku Pekao SA był narastający od kilku miesięcy spór z włoską centralą UniCredit.
Poszło o zmianę struktury zarządzania placówką. Włosi planują wprowadzenie w całej grupie tzw. dywizjonalizacji, czyli raportowania poszczególnych pionów banków bezpośrednio do centrali. W Pekao znacznie zmarginalizowałoby to pozycję Jana Krzysztofa Bieleckiego, a jego kompetencje zostałyby ograniczone.
Jak powiedziała gazecie anonimowo osoba z otoczenia rady nadzorczej banku, dymisja prezesa nie była zaskoczeniem, gdyż spór między nim i UniCredit narastał od lata tego roku.
Sprawą dywizjonalizacji interesuje się Komisja Nadzoru Finansowego. Wystąpiła do banku z żądaniem wyjaśnienia planowanych zmian w grupie. Łukasz Dajnowicz z biura prasowego Urzędu KNF odmówił udzielenia informacji na ten temat. - Nie komentujemy indywidualnych działań nadzorczych wobec konkretnych podmiotów - powiedział.
Przyznał jednak, że KNF zawsze wyjaśnia wszystkie zmiany strategii instytucji finansowych, zwłaszcza istotnych dla systemu. - Mamy konsekwentne stanowisko, że w instytucjach finansowych decyzje powinny być podejmowane przez organy statutowe, czyli zarząd, radę nadzorczą i walne zgromadzenie akcjonariuszy a nie organy zagraniczne - powiedział.
Dajnowicz powiedział, że KNF wyjaśnia też przyczyny dymisji Bieleckiego. Poinformował ponadto, że kandydat na nowego prezesa banku Pekao będzie musiał przejść tzw. autoryzację KNF - uzyskać zgodę Komisji na jego powołanie.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Bieleckiego na stanowisku. Rzecznik prasowy banku Pekao S.A. Arkadiusz Mierzwa powiedział PAP, że jest za wcześnie, by mówić o kandydaturach na prezesa banku.
Jan Krzysztof Bielecki zrezygnował z funkcji prezesa banku Pekao we wtorek. Nie podał przyczyn. Kierował tą instytucją sześć lat.