W kierunku wsparcia

W wyniku poniedziałkowego wzrostu presji podażowej kontrakty dotarły do lokalnej zapory popytowej: 2444 – 2447 pkt., gdzie ruch spadkowy wytracił swój impet. Tym samym zainicjowany w końcówce piątkowego handlu impuls korekcyjny przerodził się w nieco trwalszą tendencję.

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego – biorąc pod uwagę skalę wcześniejszego ruchu wzrostowego – gdyby nie nagła słabość warszawskiego rynku względem wiodących parkietów Eurolandu (wcześniej jak wiadomo byliśmy świadkami całkowicie przeciwnej tendencji). Można zatem stwierdzić, że istotną rolę w trakcie poniedziałkowego handlu odegrała stosunkowo mało znacząca strefa wsparcia Fibonacciego: 2444 – 2447 pkt.

Wczoraj było podobnie. Już w trakcie pierwszych minut notowań dało się zauważyć większą aktywność popytu w wymienionym rejonie cenowym. Co istotne również, zachowanie warszawskiego rynku, jeśli chodzi o styl zawierania transakcji, było skorelowane z rynkami europejskimi.

Ta konsekwentna obrona strefy wsparcia: 2444 – 2447 pkt. sprawiła, że niedźwiedzie zaczęły tracić pewność siebie, co w końcu doprowadziło do wykrystalizowania się niewielkiego impulsu popytowego. W komentarzach podkreślałem jednak, że dopiero w przypadku sforsowania intradayowej zapory podażowej: 2468 – 2471 pkt. zostałby wygenerowany sygnał techniczny uwiarygodniający wcześniejsze działania podjęte przez popyt.

Niestety ten cel okazał się zbyt ambitnym wyzwaniem dla byków. W wymienionym rejonie doszło do wzrostu presji podażowej i w efekcie kontrakty powróciły do korytarza cenowego: 2444 – 2447 pkt. Kolejne fazy handlu, to ruch boczny z jedynie symbolicznym zakresem wahań cenowych, a więc niezwykle mało widowiskowy fragment notowań.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Sytuacja zmieniła się dopiero w końcowej fazie handlu. Doszło wówczas do próby wykreowania kolejnej podfali spadkowej, jednak ta inicjatywa spotkała się z błyskawiczną odpowiedzią popytu. Niemniej kontrakty znalazły się poniżej lokalnej zapory popytowej: 2444 – 2447 pkt., co można było interpretować jako stosunkowo silny wzrost presji podażowej. Z załączonego wykresu wynika, że utrzymały się jednak ponad bazowym wsparciem: 2419 – 2423 pkt.

Tak jak sugerowałem we wtorkowych opracowaniach, zanegowanie w/w przedziału świadczyłoby już o ponadprzeciętnym wzroście aktywności podaży, co siłą rzeczy mogłoby doprowadzić do pogłębienia się ruchu korekcyjnego. W takim przypadku doszłoby bowiem do zanegowania symetrycznej formacji ABCD z projekcjami wypadającymi właśnie w korytarzu: 2419 – 2423 pkt. Dodatkowo notowania FW20M13 zaczęłyby przebiegać poniżej linii szyi formacji RGR (widać ją na załączonym wykresie).

Skoro mowa u formacjach klasycznych, warto także nadmienić, że obecnie kształtuje się prawe ramię szeroko komentowanego w tej chwili (i na razie potencjalnego) układu RGR. Linia szyi tej formacji plasuje się kilka punktów ponad strefą: 2419 – 2423 pkt. Można wstępnie założyć, że w przypadku jej przełamania, wygasająca już w najbliższy piątek czerwcowa seria kontraktów powinna szybko znaleźć się w rejonie obszaru cenowego Fibonacciego. Na razie jedynym (i generalnie mało wiarygodnym) sygnałem zapowiadającym możliwość urzeczywistnienia się w/w scenariusza jest przełamanie dolnej linii kanału trendowego. O ewentualnych konsekwencjach zanegowania strefy: 2419 – 2423 pkt. (choć spodziewam się tutaj wzrostu presji popytowej) napiszę nieco szerzej w swoich opracowaniach online. Odniosę się w nich również do kwestii najbliższych zapór podażowych, wytyczonych na bazie bieżącego ruchu korekcyjnego.

Na zakończenie warto jeszcze wspomnieć o dzisiejszym, kluczowym wydarzeniu, czyli decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych i przede wszystkim konferencji prasowej po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku (godz. 20.30). Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że będzie to czynnik wpływający w ogromnym stopniu na przebieg popołudniowej fazy handlu za oceanem (i pośrednio na przedpołudniową fazę czwartkowych notowań w Warszawie).

Paweł Danielewicz
analityk techniczny

Wybrane dla Ciebie
Odwróć tabelę, Zakopane na czele. "Pada ofiarą własnych błędów"
Odwróć tabelę, Zakopane na czele. "Pada ofiarą własnych błędów"
Zacznie się w zachodniej Polsce. Zablokują drogi [MAPA PROTESTÓW]
Zacznie się w zachodniej Polsce. Zablokują drogi [MAPA PROTESTÓW]
Ile zapłacimy na Wszystkich Świętych? Nawet kilkaset złotych za znicz
Ile zapłacimy na Wszystkich Świętych? Nawet kilkaset złotych za znicz
Kierowcy zaoszczędzą na paliwie. Promocja na Orlenie. Oto szczegóły
Kierowcy zaoszczędzą na paliwie. Promocja na Orlenie. Oto szczegóły
Rząd zdecydował. Dostaną po pięć lat urlopu i 170 tys. zł odprawy
Rząd zdecydował. Dostaną po pięć lat urlopu i 170 tys. zł odprawy
To byłby cios w emerytów. W Sejmie petycja o zniesienie świadczeń
To byłby cios w emerytów. W Sejmie petycja o zniesienie świadczeń
Kolej wraca do kolejnego miasta. Zniknęła stamtąd 30 lat temu
Kolej wraca do kolejnego miasta. Zniknęła stamtąd 30 lat temu
Hałas atakuje nie tylko w miastach. Brakuje miejsc wolnych od decybeli
Hałas atakuje nie tylko w miastach. Brakuje miejsc wolnych od decybeli
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału
Węgrzy chcą wejść polski rynek. W planach zakupy parków
Węgrzy chcą wejść polski rynek. W planach zakupy parków
Syndyk wystawił spółkę na sprzedaż. Dwie przetwórnie idą pod młotek
Syndyk wystawił spółkę na sprzedaż. Dwie przetwórnie idą pod młotek
Trzy lata od otwarcia przekopu. Elbląg za kolejne dwa dostanie tor
Trzy lata od otwarcia przekopu. Elbląg za kolejne dwa dostanie tor