W rozmowach płacowych w Kompanii Węglowej - bez porozumienia
29.04. Katowice (PAP) - Bez porozumienia zakończyły się w piątek kolejne rozmowy płacowe w Kompanii Węglowej (KW). Związkowcy ograniczyli żądania do 5 proc. wzrostu płac w...
29.04.2011 | aktual.: 29.04.2011 16:38
29.04. Katowice (PAP) - Bez porozumienia zakończyły się w piątek kolejne rozmowy płacowe w Kompanii Węglowej (KW). Związkowcy ograniczyli żądania do 5 proc. wzrostu płac w pierwszym półroczu, chcą później wrócić do rozmów o kolejnych podwyżkach.
W połowie kwietnia ustalono, że konflikt płacowy w firmie pomoże rozwiązać mediator, jednak zaproponowany do tej roli adwokat nie zgodził się. W tej sytuacji, nie czekając na wyznaczenie przez resort pracy innego mediatora, strony wznowiły w piątek rozmowy.
"Zarząd Kompanii uelastycznił swoje stanowisko, ale nie na tyle, żebyśmy mogli podpisać porozumienie. Do tej pory w odrzuconej przez nas propozycji 3-procentowego wzrostu wskaźnika wynagrodzeń zarząd chciał zawrzeć 0,7 proc. na motywacyjny system wynagradzania i 0,6 proc. na wyrównanie wartości deputatu węglowego. Teraz zaproponował podwyżki powyżej 4 proc., w których zawarte miałyby zostać te same elementy" - relacjonował po rozmowach szef Solidarności w KW, Jarosław Grzesik.
Podkreślił, że związkowcy też wykazali dobrą wolę i obniżyli żądania do "bezwarunkowego 5-procentowego wzrostu wynagrodzeń po dwóch kwartałach, a następnie powrót do negocjacji płacowych". Dotychczas domagali się 10-procentowego wzrostu wskaźnika wynagrodzeń, który również następowałby kwartalnie.
Po pierwszym i drugim kwartale związki postulowały 3-procentowy wzrost wynagrodzeń. Później, w zależności od sytuacji ekonomicznej firmy, chcieli negocjować dalsze podwyżki, aż do 10 proc.
Rzecznik KW, Zbigniew Madej, powiedział PAP, że piątkowe rozmowy prowadzone były niezależnie od procedur sporu zbiorowego trwającego w firmie. Podkreślił, że zarząd zawsze gotów jest do rozmowy z partnerami społecznymi, niezależnie od spraw formalnych. Rzecznik nie chciał komentować szczegółów toczących się rozmów.
Działające w Kompanii związki wszczęły spór zbiorowy z zarządem 21 marca, żądając podwyżki o 10 proc. Zarząd KW zaproponował podwyżkę o 3 proc. i powrót do rozmów płacowych po pierwszym półroczu tego roku, gdy będą znane wyniki spółki za pierwszych sześć miesięcy i prognoza na drugą połowę roku. W planie techniczno-ekonomicznym na 2011 r. zarząd spółki zakładał utrzymanie wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie.
Związkowcy grozili wcześniej, że jeżeli w toku negocjacji w ramach sporu zbiorowego nie dojdzie do porozumienia, strona społeczna uzyska prawo do przeprowadzenia referendum strajkowego i ewentualnego protestu.
Po raz ostatni sprawy płacowe w KW były uzgadniane we wrześniu zeszłego roku, kiedy związki groziły strajkiem w proteście przeciw nowej strategii Kompanii. Jednym z punktów zawartego wówczas porozumienia było uzgodnienie warunków wzrostu wynagrodzeń (i naliczanych od zasadniczych stawek dodatków) w firmie w 2010 r. Strony ustaliły wówczas, że wynagrodzenia w Kompanii będą co roku negocjowane, przy czym na pewno nie będą spadać.
Kompania Węglowa jest największą górniczą firmą w Europie, zatrudnia ok. 60 tys. osób. Skupia 15 kopalń, zgrupowanych w czterech centrach wydobywczych. Rocznie wydobywa ponad 40 mln ton węgla.(PAP)
mab/ amac/ gma/ ana/