W Tesco VAT nie szkodzi cenom
Sieć sklepów Tesco deklaruje, że po 1 stycznia ceny
produktów, na które wzrasta VAT, nie ulegną zmianie.
30.12.2010 | aktual.: 10.01.2011 12:34
Tesco zapewnia, że wchodząc do sklepów sieci po nowym roku, zobaczymy przy półkach te same ceny, co 31 grudnia. - Polacy co trzecią złotówkę wydają na produkty żywnościowe. Brak podwyżek cen w Tesco, szczególnie żywności, to dobra wiadomość dla domowych budżetów - mówi Anna Matlak, dyrektor marketingu Tesco Polska.
Sieć sklepów zapewnia, iż w styczniu nie odczujemy zmian cen produktów, na które wzrasta stawka podatku VAT. A to właśnie cena jest dla polskich klientów najważniejsza. Z badań, jakie dla Tesco przeprowadziła firma 4P Research Mix wynika, iż prawie 80 procent klientów wybiera sklep najtańszy, zaś - przykładowo - lokalizacja sklepu ważna jest jedynie dla 18 procent ankietowanych.
Zamrożenie cen w sklepach Tesco przekłada się na realne oszczędności dla klientów. Po podniesieniu stawek VAT, statystyczna polska rodzina wydałaby rocznie 50 zł więcej na same warzywa i owoce. Kolejne 80 zł więcej zapłacilibyśmy za mięso. Jeśli dodamy do tego podwyżki cen tekstyliów, kosmetyków czy chemii gospodarczej - kwota oszczędności, jakie deklaruje Tesco, urasta do poważnej pozycji w domowych budżetach.
Pomysł na "obronę" cen przed nowymi stawkami VAT to kolejna z inicjatyw Tesco, dzięki którym klienci nie wydają więcej. - W 2008 roku akcją "Rewolucja na warzywnym" doprowadziliśmy do spadku cen warzyw i owoców. Rok później dzięki "Dyskontowym cenom" daliśmy możliwość kupowania taniej w czasie kryzysu. Dziś klienci szczególnie obawiają się podwyżek podatków. Stąd pomysł, by "VAT nie szkodził naszym cenom" - wyjaśnia Anna Matlak.
Dodatkowo, sieć deklaruje, że od stycznia obniży ceny wybranych produktów z kategorii pieczywa i mąki nawet do 10 procent.
IP