Wymarzona praca? W urzędzie?
Tego nie było od dawna. Kandydaci szturmują urzędy w poszukiwaniu zatrudnienia. Nie zrażają ich nawet zarobki na poziomie 971 zł. Dla nich najważniejszym atutem jest stabilizacja
Jak pisze "Polska" w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu pracy szuka prawie pół tysiąca osób. Największą popularnością cieszy się stanowisko referenta w oddziale budżetu i windykacji. O tę posadę walczy aż 171 osób. Tłumy kandydatów zabiegają też o posady w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Spośród aktualnie trwających konkursów na obsadę 4 stanowisk największym wzięciem cieszy się etat inspektora ds. obsługi paszportowej. Do konkursu zgłosiły się 154 osoby - informują urzędnicy.
Jednak rekord padł w Poznaniu. W tamtejszym magistracie o stanowisko urzędnika odpowiedzialnego za wydawanie dowodów osobistych ubiegało się aż 320 osób.
Na najniższym stanowisku referenta zarabia się zaledwie 971 zł na rękę. To jednak pensja dla początkującego, który może liczyć na awans i wyższe zarobki. Dla kandydatów największym atutem jest jednak stabilność zatrudnienia w urzędzie. Specjaliści nie mają wątpliwości, że wzrost chętnych do pracy w urzędach spowodowały zwolnienia w sektorze prywatnym oraz powroty emigrantów.