8.9.Warszawa (PAP) - W ocenie wiceministra finansów Ludwika Koteckiego bilans ryzyk dla zakładanego przez MF wzrostu gospodarczego w 2009 i 2010 roku sugeruje, że może być on wyższy niż prognozowano.
Resort finansów konstruując budżet na przyszły rok założył, że gospodarka wzrośnie o 1,2 proc., jednocześnie podniósł prognozę na ten rok do 0,9 proc. z 0,2 proc. w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2009 rok.
"Jeśli chodzi o wzrost, który założyliśmy w budżetach na 2009 i 2010 rok nie odbiegają one od siebie, jest to w granicach błędu statystycznego - 0,9 proc. i 1,2 proc. Rzeczywiście jest tak, że już w 2009 roku będzie wzrost ok. 1 proc., oczywiście może być trochę wyższy lub trochę niższy" - powiedział Kotecki w wywiadzie dla TVN CNBC.
"Jeżeli chodzi o przyszły rok, to minister finansów musi mieć, po doświadczeniach tegorocznych, założenia konserwatywne. Taki scenariusz zastosowaliśmy" - dodał.
Kotecki zaznaczył, że bardzo ważna jest dla MF prognozowana struktura PKB.
"Jest ona również konserwatywna. Bazując na składowych PKB, nie są one zbyt optymistyczne jeśli chodzi o prognozy podatkowe. Sądzę, że można powiedzieć, iż ryzyka dla wzrostu gospodarczego (w 2010 r. - PAP) są po stronie pozytywnej, więc jeśli będzie inaczej niż założyliśmy, to będzie lepiej" - podkreśla wiceminister finansów. (PAP)
bg/ pam/
