Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Właściciele balkonów muszą liczyć się z odpowiedzialnością finansową sięgającą nawet 250 tys. zł za szkody związane z wypadkami w tej części mieszkania. Eksperci podkreślają, że warto ubezpieczyć się na wypadek takich zdarzeń.
Zgodnie z przepisami, za szkody wyrządzone np. przez upadek przedmiotów z balkonu odpowiada osoba zajmująca lokal. Wyjątkiem są sytuacje, gdy szkoda powstała z winy poszkodowanego lub siły wyższej.
Schrony w Białymstoku? Mieszkańcy wyglądali na zaskoczonych
Ile kosztuje polisa?
Radca prawny Aleksander Daszewski, zastępca dyrektora Departamentu Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w Biurze Rzecznika Finansowego w rozmowie z Portalem Samorządowoym zaleca wykupienie dobrowolnego OC w życiu prywatnym z sumą gwarancyjną minimum 200-250 tys. zł.
Takie ubezpieczenie może pokryć koszty naprawy szkód majątkowych i osobowych, które mogą powstać w wyniku nieprzewidzianych zdarzeń na balkonie. Polisa obejmuje również np. zalanie mieszkania sąsiada czy ugryzienie przez psa.
– Taka polisa nie jest bardzo kosztowna, jej koszt to ok. 200-400 zł, a patrząc na realne zagrożenia, może pomóc w uniknięciu wielu kosztów, które musielibyśmy pokryć z własnej kieszeni, gdybyśmy takiego ubezpieczenia nie mieli – mówił w rozmowie z portalem radca prawny.
Ekspert przytoczył konkretne przypadki szkód balkonowych. Jednym z nich był garnek z bigosem, który spadł z parapetu i uszkodził zaparkowany samochód. Choć w tym przypadku naprawa nie była kosztowna, w przypadku auta klasy premium koszty mogłyby sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Inne zdarzenia to doniczka, która spadła na taras sąsiada, niszcząc jego meble ogrodowe, czy dzieci rzucające z balkonu woreczkami z wodą, które zabrudziły elewację.
Nowe przepisy balkonowe
Ekspert zwrócił uwagę, że dotychczasowe przepisy nie precyzowały, które elementy balkonu stanowią część wspólną nieruchomości, a które są własnością właściciela lokalu. Ma to się zmienić dzięki planowanej nowelizacji ustawy o własności lokali oraz Prawa budowlanego.
Zgodnie z nowymi założeniami, elementy konstrukcyjne balkonu, takie jak płyta, balustrada czy izolacja, zostaną przypisane do nieruchomości wspólnej. Oznacza to, że odpowiedzialność za ich stan i ewentualne szkody z tym związane ponosić będzie wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa.
Odpowiedzialność posiadacza balkonu
Korzystanie z balkonu wiąże się z różnymi ograniczeniami. Jak pisaliśmy w WP Finanse, polskie prawo precyzyjnie reguluje zasady dotyczące m.in. przechowywania przedmiotów na balkonach.
Zgodnie z art. 75 Kodeksu wykroczeń, niewłaściwe umiejscowienie ciężkich przedmiotów, takich jak donice z roślinami, może prowadzić do grzywny do 500 zł lub nagany. Wspólnoty mieszkaniowe regularnie przypominają o tych przepisach, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Z kolei zakłócanie spokoju sąsiadów czy nieprawidłowe użytkowanie balkonu może prowadzić do interwencji straży miejskiej lub policji. Dlatego warto przestrzegać przepisów, aby uniknąć niepotrzebnych komplikacji.