Zakaz wyjazdów w Chinach zniesiony. Na liście Polska. "To miliowy krok"
Po trzech latach ograniczeń związanych z pandemią Covid-19 chińskie biura podróży od 10 sierpnia mogą organizować wycieczki grupowe do kolejnych 78 państw, w tym do Polski - podały państwowe media.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 14:03
- Dopisanie Polski do listy krajów, do których chińskie biura mogą organizować wyjazdy grupowe to dobry, milowy krok w odbudowie turystyki przyjazdowej - skomentował w czwartek decyzję strony chińskiej wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy.
Przed pandemią Chińczycy wydawali na turystykę zagraniczną więcej niż obywatele jakiegokolwiek innego kraju. W 2019 r. było to 255 mld dolarów, z czego szacuje się, że 60 proc. tej kwoty pochodziło z wycieczek grupowych.
Na liście 78 państw, wśród nich Polska
Rynek chiński doświadczył jednego z najdłuższych okresów pandemicznej izolacji spośród wszystkich państw świata - wskazał, cytowany w informacji, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke. Dodał, że POT od dawna zabiegał o rozbudzenie zainteresowania Chińczyków podróżami do naszego kraju, m.in. poprzez kampanie digitalowe i warsztaty dla tamtejszej branży turystycznej czy live streamingi.
Decyzja została ogłoszona przez chińskie ministerstwo kultury i turystyki w czwartek ze skutkiem natychmiastowym. Na liście 78 państw, do których chińskie biura podróży mogą organizować wyjazdy grupowe, widnieją kluczowe z punktu widzenia turystyki rynki, takie jak Stany Zjednoczone, Japonia, Korea Południowa i Australia. Jest wśród nich również Polska. Obecnie lista ta zawiera 138 państw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiny otwierają się na turystów
Przed pandemią Chińczycy wydawali na turystykę zagraniczną więcej niż obywatele jakiegokolwiek innego kraju. W 2019 r. było to 255 mld dolarów, z czego szacuje się, że 60 proc. tej kwoty pochodziło z wycieczek grupowych - podaje agencja Reutera.
Zobacz także
W marcu 2020 r. rząd w Pekinie praktycznie zamknął granice i zakazał wyjazdu swoim obywatelom, z wyjątkiem ważnych powodów. Osoby przyjeżdżające z zagranicy musiały odbyć długą i kosztowną kwarantannę.
W grudniu ubiegłego roku władze Chin niespodziewanie zniosły obowiązującą przez trzy lata politykę "zero covid" i towarzyszące jej surowe restrykcje, które miały chronić mieszkańców Chin przed dużymi falami infekcji.
W styczniu ogłoszono koniec okresu izolacji, kiedy Pekin otworzył granice i wydał "pilotażowe" zezwolenie na wyjazdy grupowe do 20 państw, w tym Tajlandii, Rosji, Kuby i Argentyny. Druga partia opublikowana w marcu obejmowała 40 krajów, w tym Nepal, Francję, Portugalię i Brazylię. Przewidywano, że region Azji i Pacyfiku będą głównymi beneficjentami ponownego otwarcia granic Chin.
Jednak według agencji Reutera liczba chińskich turystów odwiedzających Tajlandię, Singapur, Indonezję i Filipiny była w maju o co najmniej 60 proc. niższa w porównaniu z tym samym okresem w 2019 r.