Zamiast kas fiskalnych w sklepach są atrapy
Firmy unikają kas fiskalnych. Na przykład w Wielkopolsce 38 procent sprzedawców ukrywa dochody - ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”. Z danych urzędów kontroli skarbowej wynika, że rekordową liczbę mandatów nałożono w Rzeszowie, Krakowie i we Wrocławiu.
15.04.2011 06:20
Finezja oszustów zaskakuje nawet doświadczonych inspektorów. Opowiadają: w sklepie zamiast prawdziwej kasy fiskalnej stała atrapa. Drukowała paragony, ale nie fiskalne, tylko lewe, bo nie rejestrowała sprzedaży.
Tłumaczenia złapanych na gorącym uczynku brzmią czasem jak humor zeszytów. Jeden z nich to, że nie wpisał sprzedaży do kasy, tłumaczył brakiem prądu, gdy nad jego głową wisiał sznur mrugających lampek. A sprzedawczyni w kwiaciarni przekonywała, że nie może stosować kasy, bo jest za wilgotno w lokalu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Dziennik Gazeta Prawna"/kl/dyd