Znów wzrasta sprzedaż mebli

Branża meblowa wraca na ścieżkę wzrostu. Jej przedstawiciele podkreślają jednak, że mimo rosnącej sprzedaży, w tym zagranicznej, sytuacja wciąż jest niepewna.

Znów wzrasta sprzedaż mebli
Bydgoska Fabryka Mebli

30.11.2010 | aktual.: 30.11.2010 09:45

Końcówka 2010 r. przyniosła Abrze lepsze wyniki sprzedażowe w porównaniu z tymi sprzed roku. W ostatnim kwartale naszego roku obrotowego (w Abrze trwa od września do sierpnia) zwiększyliśmy sprzedaż o ponad 30 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału - mówi Piotr Krzanowski, prezes sieci meblowej Abra, jednej z większych w kraju. - Jestem optymistą i przewiduję dalszą poprawę sytuacji rynkowej, ale jest ona nadal bardzo krucha i zależy od wielu czynników zewnętrznych – dodaje Krzanowski. Obawia się m. in. dalszego ograniczenia w dostępie do kredytów konsumenckich i zmniejszenia liczby oddawanych mieszkań.

Poprawę w branży zauważa również Mariusz Gawin, prezes spółki Gawin Meble. - Poprawa dotyczy tylko tych producentów, którzy przeprowadzili restrukturyzację własnej działalności. Przy ograniczonym optymizmie co do sytuacji w eksporcie rok przyszły powinien być dla branży lepszy od bieżącego - tłumaczy Gawin.

Ważny eksport

Do udanych trudny 2010 r. zalicza giełdowe Forte. Zdaniem prezesa firmy Macieja Formanowicza przyszły rok na pewno nie będzie gorszy. – Nie można jednak powiedzieć, że kryzys w branży minął. Meble popularne sprzedają się nieźle, drogie dużo gorzej – mówi Formanowicz. Spółka ta poza Polskę sprzedaje około 80 proc. produkcji.

Poza granice meble sprzedają niemal wszyscy polscy producenci. Polska jest jednym z czterech największych eksporterów na świecie oraz trzecim dostawcą mebli w Europie. Wartość eksportu przekroczyła w zeszłym roku 5,5 mld euro. Jak szacują przedstawiciele branży, w tym roku wynik będzie jeszcze wyższy. - Eksport powinien wzrosnąć o kilka procent - mówi Formanowicz. Zdaniem Marka Kołakowskiego, prezesa planującego debiut na GPW Mebelplastu, pomogą w tym rosnąca sprzedaż do Niemiec oraz mocne euro.

Na kurs walutowy – głównie złotego wobec euro - uwagę zwraca również Bartosz Arenin, analityk Copernicus Securities. - W dłuższym terminie spodziewane jest umacnianie się złotego do euro, co będzie skutkowało obniżeniem atrakcyjności polskiego eksportu. W tym wypadku kluczowa okazuje się być odpowiednia polityka zabezpieczania przyszłych przepływów - podkreśla Arenin. - Przykładowo Forte zabezpieczyło już część sprzedaży przy bardzo atrakcyjnych poziomach 3,9-4,0 zł za euro na lata 2011-2012, co pozwoli prawdopodobnie odnotowywać atrakcyjny zysk finansowy na przyszłych transakcjach, a tym samym bronić marży - dodaje.

Jest o co walczyć w kraju

Rozwijając też eksport, firma Wójcik Fabryka Mebli chce jednak zwiększyć z 10 do 30 procent udział produkcji przeznaczony na rynek polski. A jest o co walczyć.

Krajowy rynek meblowy przekracza 1 mld euro rocznie i zdaniem przedstawicieli branży będzie rósł. Powód? Polacy wydają na meble nadal znacznie mniej niż mieszkańcy Europy Zachodniej - około 38 euro na osobę rocznie w porównaniu z 204 euro w Niemczech czy 142 euro w Hiszpanii (dane CBI). - Ten dystans daje sporą szansę na zwiększenie zysków i dalszy rozwój branży meblowej - komentują przedstawiciele Abry.

Ewelina Wójcik

Bartosz Arenin - analityk Copernicus Securities
Z sygnałów płynących od spółek meblowych wynika, że zarówno końcówka roku bieżącego, jak i początek przyszłego (styczeń) mogą być bardzo dobre. Dotyczy to szczególnie tych podmiotów, które posiadają duży udział eksportu na zachód Europy (głównie do Niemiec), gdzie tegoroczny okres świąteczny zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. Spodziewana poprawa koniunktury w okresie najbliższych dwóch miesięcy nie przesądza jednak o odbiciu w popycie w branży meblowej w całym 2011 r., który może być niestety trudny, podobnie jak kończący się 2010 r. Aktualnie na rynkach w zakresie popytu widać tendencję wychodzenia z kryzysu, co będzie niewątpliwie sprzyjało zwiększeniu lub przynajmniej utrzymaniu sprzedaży wolumenowej w relacji rok do roku.

Wraz z możliwymi podwyżkami cen na meble spółki powinny więc mieć możliwość zwiększania przychodów w stosunku do 2010 r. Niekorzystnie będzie jednak wyglądała strona kosztowa procesu produkcji. Dotyczy to rosnących cen podstawowego surowca wykorzystywanego do produkcji mebli, czyli płyty drewnopochodnej. W 2010 r. główni producenci płyty rozpoczęli bowiem cykl podwyżek cen, który będzie kontynuowany w nadchodzącym roku. W przypadku, gdyby podwyżki cen produktów meblowych nie przyjęły się na rynku, może pojawić się presja na marżę brutto na sprzedaży, co w efekcie pogorszy wyniki netto spółek. Należy pamiętać, że w 2010 r. mieliśmy również do czynienia z kilkoma wydarzeniami mającymi, jak się okazuje, niemały wpływ na sprzedaż firm.

salonikeameble
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)