Trwa ładowanie...

Związkowcy wytykają łamanie praw w Polomarkecie. Sieć odpowiada oświadczeniem

Związek Syndykalistów Polski twierdzi, że prezes Polomarketu mówił nieprawdę twierdząc, że w sklepach nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Na dowód prezentuje wyniki kontroli. Firma broni się mówiąc, że naruszenia owszem były, ale mało istotne.

Związkowcy wytykają łamanie praw w Polomarkecie. Sieć odpowiada oświadczeniemŹródło: Wikimedia Commons CC BY-SA
d44uke8
d44uke8

Trwa nerwowe przerzucanie się oświadczeniami między związkowcami a szefostwem spółki, do której należy sieć Polomarket. Ci pierwsi opublikowali listę nieprawidłowości, które miały wykryć kontrole przeprowadzane w sklepach od 20 czerwca. W tym czasie inspektorzy weszli do 35 obiektów. Wśród kontrolujących instytucji były: Państwowa Inspekcja Pracy, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Państwowa Inspekcja Handlowa, Główny Inspektorat Sanitarny, Obwodowy Urząd Miar i Główny Urząd Miar.

"Wbrew zapewnieniom prezesa Polomarketu wygłoszonym na konferencjach prasowych, z których wynikało, że w sklepach Polomarket nie ma żadnych nieprawidłowości i nie są łamane prawa pracownicze (w szczególności prawa osób niepełnosprawnych), pierwsze raporty pokontrolne, które spływają do związku ZSP Polo wykazały wiele nieprawidłowości" - czytamy na stronie Związku Syndykalistów Polski.

Zobacz także: Rząd rusza na wojnę z foliowymi torbami w sklepach

Związkowcy przytaczają również konkretne przykłady naruszeń. W okręgu łódzkim Państwowa Inspekcja Pracy miała wykryć nieprawidłowości w kwestii: nieudzielania urlopów wypoczynkowych, w zakresie czasu pracy, w tym zatrudnianie osoby niepełnosprawnej w godzinach nadliczbowych, przekroczenia dobowej normy czasu pracy, czy niezapewnienia odpoczynku dobowego. W Zduńskiej Woli, Świdniku, Poznaniu i Piotrkowie Trybunalskim kontrolerzy mieli natomiast zastrzeżenia co do używanych w sklepach wag.

d44uke8

Kontrole nie są niczym nadzwyczajnym, istotnych naruszeń brak

Na informację portalu zareagowały władze sieci. Informują m.in., że kontrole przechodzą od 1997 r., a miesięcznie średnio jest ich nawet do kilkudziesięciu w każdym miesiącu.

"Wbrew przedstawionym informacjom, sieć Polomarket nigdy nie twierdziła, że w sklepach nie wykryto żadnych nieprawidłowości. We wszystkich komunikatach sieć podkreśla, że dotychczasowe kontrole nie wykazały istotnych naruszeń, które wskazywałyby na proceder rażącego łamania praw pracowniczych w całej sieci. Podkreślić należy, że zdecydowana większość tych kontroli zakończona została z wynikiem pozytywnym. Niestety, niewielka ich część wykazała, incydentalne co prawda, ale jednak nieakceptowane przez Zarząd Sieci, przypadki nieprawidłowości związanych z naruszeniem przepisów prawa pracy czy zasad BHP" - czytamy w oświadczeniu Polomarketu.

Sieć zapewnia, że reaguje na wszystkie sygnały i wyciąga konsekwencje od winnych zaniedbań. "W chwili obecnej sieć Polomarket nie ma żadnej wiedzy o jakichkolwiek postępowaniach karnych wszczętych przeciwko pracownikom sieci za nieprzestrzeganie przepisów prawa pracy czy zasad BHP" - czytamy.

Pracownicy biura prasowego na dowód pokazali Wirtualnej Polsce pismo Głównego Urzędu Miar. Czytamy, że od 2016 r. do lipca 2017 r. przeprowadzono w sklepach sieci 113 kontroli. Dalej mowa jest o tym, że "zdecydowana większość kontroli zakończyła się wynikiem pozytywnym". GUM informuje także, że "jedynie 9 kontroli wykazało nieprawidłowości", a zakwestionowane wagi zostały wycofane z użytkowania.

d44uke8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44uke8