Milion na nagrody dla NFZ
Nie ma pieniędzy na służbę zdrowia? Są! Ale zamiast trafiać do pacjentów, płyną do kieszeni urzędników od... służby zdrowia. Na premie i nagrody centrala Narodowego Funduszu Zdrowia od początku roku wydała już ponad 912 tysięcy złotych! Średnio po 3 257 zł zł na głowę! A gdzie tam do grudnia...
18.06.2013 06:31
Leki są coraz droższe, kolejki do np. kardiologa w niektórych miastach wydłużyły się nawet do kilku lat. W szpitalach brakuje nowoczesnego sprzętu. Pacjentów upycha się na korytarzach, bo na salach brakuje miejsc. Ale to nie tam trafiają pieniądze z NFZ.
Szeroki strumień gotówki płynie prosto do portfeli urzędników. Jak dowiedział się Fakt, tylko przez cztery miesiące tego roku w centrali funduszu wypłacono już ponad 912 tys. zł nagród i premii. Oznacza to, że średnio na jednego pracownika przypadło ponad 3 257 zł zł.
Osobą opiniującą kwotę przeznaczoną na premie i nagrody jest m.in. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (42 l.). - Kwota na wynagrodzenia, w tym premie i nagrody, jest określona w planie finansowym NFZ, zaopiniowanym - zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - przez sejmowe komisje zdrowia i finansów oraz ministra zdrowia i ministra finansów - wyjaśnia wydatki Fundusz.
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (57 l.), nie ma wątpliwości, że takie zarządzanie pieniędzmi to skandal. - Premie dla urzędników NFZ to absolutne nieporozumienie. To, co robi szefowa Funduszu z premiami i nagrodami jest po prostu nieetyczne. Należy skończyć z premiowaniem urzędników, którzy tylko szkodzą. Mnożą procedury, zamiast pomagać pacjentom. - oburza się Piecha.
Jeśli Fundusz dalej będzie szastał pieniędzmi, to w tym roku na nagrody i premie wyda jeszcze więcej niż w ubiegłym. Jak niedawno ujawniliśmy, w 2012 roku NFZ wydał na to 1,8 mln zł, czyli średnio ponad 6 428 zł na urzędnika.
Na pensje urzędników tyle, co na nowy blok operacyjny Brakuje pieniędzy na remont szpitala? Ale nie brakuje na pensje dla urzędników. W tym roku na pensje dla pracowników centrali NFZ pójdą prawie 32 miliony złotych. A za tyle można postawić nowy budynek szpitala z supernowoczesnym blokiem operacyjnym.
Liczby nie kłamią. Do kieszeni urzędników NFZ trafią w tym roku prawie 32 mln zł. Tylko do maja wydano na ten cel już 11 mln zł. Kto by się przejmował, że szpitale latami czekają na remont. Tak jak w przypadku szpitala w Krośnie. Szpital długo czekał na nowy blok operacyjny. W końcu udało się uzbierać 35 mln zł, za które przy istniejącym już szpitalu wybudowano zupełnie nowy budynek z sześcioma salami operacyjnymi i jedną przeznaczoną do intensywnej terapii.
Dziś w Fakcie polecamy też: Nieznany list Lecha Kaczyńskiego