Trwa ładowanie...
dane makro
08-12-2009 17:02

Agencje ratingowe próbują nadążyć za ostatnimi zmianami

Co jakiś czas mamy do czynienia z dniem należącym do agencji ratingowych. Co do zasady ich raporty są mocno spóźnione do rzeczywistych zmian w gospodarce, jednak rynki wciąż na nie spoglądają.

Agencje ratingowe próbują nadążyć za ostatnimi zmianamiŹródło: Xelion. Doradcy Finansowi
d1raq0u
d1raq0u

Reputacja wielkich agencji przez ostatni kryzys doznała kolejnego ciosu, ale rynki nadal dość znacznie reagują na ich raporty. Zresztą dzisiejsze kalendarium było względnie puste, więc inwestorzy poszukiwali innych impulsów, których w ciągu dnia nie brakowało. Przełomowym momentem była jednak publikacja danych o niemieckiej produkcji przemysłowej w październiku, która spadła o 1,8 proc., zamiast wzrosnąć o 1,1 proc. czego powszechnie oczekiwano. Pikanterii całej atmosferze dodawała zmiana ratingu Grecji przez Fitch, która zdegradowała go z poziomu "A minus" do "BBB plus" z perspektywą negatywną.

Inne agencje nie milczały. Otóż Standard & Poor’s jeszcze wczoraj umieścił swój rating Grecji na liście obserwacyjnej, a Moody’s stwierdził, że ratingi „Aaa” USA i Wielkie Brytanii są relatywnie słabe w porównaniu do innych państw o takim samym ratingu. Z opisu tej firmy wynika, że oba kraje anglosaskie „testują granice poziomu Aaa”. Ta sama agencja w swym rocznym raporcie potrzymała rating naszego kraju na poziomie A2.

Rynki akcyjne mniej więcej od południa podążały na południe, a spadek WIGu20 był dość znaczny. Tragedii jednak jeszcze nie ma, gdyż do ważnych z technicznego punktu widzenia dołków z końca listopada pozostał znaczny bufor. Ponadto indeksy amerykańskie wciąż się konsolidują i dopiero ich wybicie dołem może rynkami wstrząsnąć.

Na rynku walutowym reakcje podobnie jak na rynkach kapitałowych nie były optymistyczne. Wciąż opisywana sprawa Dubaju, czy nowy program wsparcia japońskiej gospodarki przez pakiet pomocowy o wartości 81 mld dolarów sprawiają, że kryzys jest daleki od zakończenia. Dolar się więc wzmacnia, a złoty traci. Dzisiejsza reakcja złotówki jest o tyle ważna, że zanegowany został spadek poniżej 4,07 na parze EUR/PLN

Łukasz Bugaj
Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

d1raq0u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1raq0u